Planowe zwycięstwo MKS. KPR bez szans

Mistrzynie Polski nie miały problemów z pokonaniem outsidera rozgrywek PGNiG Superligi kobiet. Oprócz zwycięstwa cieszy, że żadna z zawodniczek w trakcie meczu nie odniosła kontuzji

Nikt nie miał wątpliwości, kto jest faworytem meczu MKS z KPR Jelenią Góra. Mimo że skład mistrzyń Polski jest przetrzebiony przez urazy, a do pięciu kontuzjowanych od dłuższego czasu zawodniczek dołączyła Jessica Quntino, szczypiornistki z Lublina od początku dominowały na parkiecie. Zawodniczki ze stolicy Karkonoszy w tym sezonie jak do tej pory przegrały wszystkie mecze w lidze i nie miały żadnych argumentów w starciu z MKS.

Już po dziesięciu minutach było 8:3 dla podopiecznych Sabiny Włodek. Lublinianki grały dobrze w obronie i dzięki temu miały wiele okazji do szybkich ataków, które z łatwością zamieniały na gole. Lubelscy kibice tak naprawdę zaniepokoili się trzy razy. Najpierw gdy lekarze opatrywali Kamilę Skrzyniarz, a po chwili z ich pomocy musiała skorzystać Edyta Charzyńska. Tuż przed przerwą piłką w twarz uderzona została Iwona Niedźwiedź, a Justyna Fijałkowska za to zagranie została ukarana czerwoną kartkę. Na szczęście wszystkie te urazy okazały się niegroźne i cała trójka mogła kontynuować mecz.

Do szatni lublinianki schodziły z ośmioma bramkami przewagi, a w drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. MKS utrzymywał przewagę, choć na kwadrans przed końcem ambitnie grające zawodniczki KPR zbliżyły się na pięć goli. Zdenerwowane takim obrotem sprawy mistrzynie Polski po raz kolejny przyśpieszyły. Kilka efektownych akcji zamieniły na gole i ostatecznie wygrały 40:27.

Już w środę MKS czeka znacznie cięższy mecz. Awansem zagrają w Szczecinie z tamtejszą Pogonią.

MKS Selgros Lublin: Gawlik, Dżukiewa - Rola 2, Charzyńska 5, Niedźwiedź 12, Gęga 4, Bijan 9, Skrzyniarz 7, Kozimur 1, Szarawaga.

Kary: 2 min.

KPR Jelenia Góra: Pękalska, Hoffman, Demiańczuk - Nowicka 1, Bielecka, Grobelska 4, Mączka 2, Tomczyk 1, Uzar 5, Jasińska 3, Oreszczuk 3, Fijałkowska 2, Bilenia 2, Michalak 4.

Kary: 10 min.

Copyright © Agora SA