Finansowanie sportu i rekreacji we Wrocławiu: Na co wydawać miejskie miliony?

Czy Wrocław powinien finansować zawodowe kluby sportowe? Jakich obiektów rekreacyjno-sportowych brakuje w mieście i województwie dolnośląskim? Co Wrocławiowi da organizacja World Games 2017? O tym we wtorek porozmawiamy podczas otwartej sportowej Pracowni Miast - do udziału zapraszamy wszystkich wrocławian

Wrocław wydaje największe w Polsce pieniądze na finansowanie zawodowych klubów sportowych. Gmina jest współwłaścicielem piłkarskiego Śląska, poza tym przekazuje pieniądze żużlowcom Sparty, siatkarkom Impelu, piłkarzom ręcznym i koszykarzom Śląska, a ostatnio także koszykarkom Ślęzy.

Stadion i klepiska

Dzięki miejskim dotacjom kluby mają większe budżety i mogą rywalizować o czołowe miejsca w swoich ligach. W niektórych przypadkach pomoc miasta pozwala przetrwać niektórym drużynom - bez publicznych pieniędzy drużyna piłkarzy ręcznych Śląska przestałaby istnieć.

Równocześnie wydawanie kilkunastu milionów złotych rocznie na profesjonalne drużyny sportowe nie podoba się wielu mieszkańcom Wrocławia. Krytykują oni fakt, że publiczne środki przeznaczane są na pensje zawodowych sportowców, zamiast na szkolenie dzieci i młodzieży czy rozbudowę infrastruktury rekreacyjnej.

Wrocław posiada jeden z najnowocześniejszych stadionów w Europie, gdzie rozgrywane były mecze Euro 2012. Jednocześnie ma też spore problemy - brakuje boisk dla innych drużyn, a przede wszystkim dla szkółek piłkarskich dla dzieci i młodzieży. Poza tym wiele boisk na terenie miasta to ruiny, która straszą. Zarośnięte i zdewastowane boiska nie nadają się do użytku, choć niewielkim nakładem finansowym mogłyby zostać przywrócone do życia. Niedawno przedstawiciele Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej wyszukiwali na terenie Wrocławia zniszczone obiekty sportowe i dokumentowali je na zdjęciach. Zgromadzili listę aż 29 nieczynnych boisk!

Po co nam World Games?

Władze miasta dumne są, że w 2017 roku Wrocław przeprowadzi World Games, czyli igrzyska sportów nieolimpijskich. Na zawody przyjedzie około czterech tysięcy sportowców z całego świata i - jak podkreślają organizatorzy - po Euro 2012 będzie to największa impreza zorganizowana w Polsce.

Równocześnie World Games budzi spore kontrowersje. Część mieszkańców oraz opozycja są niezadowoleni, że miasto będzie musiało wydać ponad 100 mln zł na igrzyska sportów niszowych, takich jak: korfball, fitsball, raffa czy pływanie w płetwach.

- To kpina z wrocławian i ich podatków - mówiła o World Games radna Mirosława Stachowiak-Różecka z PiS.

Przedstawiciele miasta ripostują, że będzie to świetna okazja do promowania zdrowego stylu życia, a po igrzyskach zostanie we Wrocławiu kilka obiektów sportowo-rekreacyjnych, które będą służyć mieszkańcom.

Porozmawiaj z Fajdkiem

O tym wszystkim będziemy rozmawiać podczas naszej sportowej Pracowni Miast. Na otwartą dla wszystkich debatę zaprosiliśmy przedstawicieli władz Wrocławia, urzędu marszałkowskiego oraz Ministerstwa Sportu. Mieszkańcy, kibice, wszyscy zainteresowani będą mogli zadawać im pytania.

Gościem specjalnym naszej wtorkowej debaty będzie Paweł Fajdek, mistrz świata w rzucie młotem. Fajdek od dawna zachęca dzieci i młodzież do uprawiania sportu, promuje zdrowy styl życia. Nasz mistrz jest ambasadorem akcji "Dolny Śląsk dla Królowej Sportu", w ramach której dzięki wsparciu Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego przy szkołach zbudowano 42 obiekty lekkoatletyczne. Fajdek promuje też kampanię "Stop zwolnieniom z WF-u" i apeluje: "Młodzież ma szansę zdrowo spędzać czas, a nie tylko siedzieć na Facebooku albo rozmawiać ze sobą przez kamerki wideo".

Debata ma charakter otwarty - organizujemy ją we wtorek 29 września od godz. 11 na Stadionie Wrocław w sali konferencyjnej. Zapraszamy wszystkich chętnych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.