GKS Katowice. Wstrząs na Bukowej

Bardzo gorąco było w środę w Katowicach. W ciągu ledwie kilku godzin rezygnacje ze stanowisk złożyli trener Piotr Piekarczyk i dyrektor sportowy Grzegorz Proksa. Obronili się natomiast prezesi Wojciech Cygan i Marcin Janicki, którzy przekonują, że celem wciąż jest awans do ekstraklasy w ciągu dwóch lat.

Kiedy GKS Katowice awansuje do Ekstraklasy? Podyskutuj na Facebooku >>

Rewolucja - niewiele jest w Polsce klubów, które w ostatnich latach "zaprzyjaźniły się" z tym słowem równie mocno jak GieKSa. Zresztą, katowiczanie właśnie udowadniają to po raz kolejny. Tylko wczoraj z klubem rozstali się bowiem trener Piotr Piekarczyk i dyrektor sportowy Grzegorz Proksa. Oficjalnie obaj sami podali się do dymisji. - Także o tym rozmawialiśmy podczas środowego posiedzenia rady nadzorczej. Ostatecznie uznaliśmy, że skoro panowie złożyli dymisje, to powinniśmy je przyjąć - komentuje Wojciech Cygan, prezes klubu. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że zwłaszcza dymisja Piekarczyka jest efektem rozmów z władzami GKS-u. Innymi słowy - gdyby sam nie zrezygnował, klub w tej decyzji by go wyręczył.

We wtorek ważyły się również losy Cygana i Marcina Janickiego, wiceprezesa pierwszoligowca, którzy w zeszłą niedzielę oddali się do dyspozycji rady nadzorczej. Inna sprawa, że to akurat była tylko burza w szklance wody. W to, że prezesi z klubem się rozstaną, nie wierzył w zasadzie nikt. I rzeczywiście, ich pomysł na dalsze funkcjonowanie klubu rada nadzorcza zaakceptowała. Cygan rozpoczął już zatem poszukiwania następców Piekarczyka i Proksy. - Ich zatrudnienie to bardziej kwestia dni niż godzin. Nie chcemy szukać na szybko, tylko znaleźć odpowiednich kandydatów - zapewnia szef GieKSy. Możliwe zatem, że w piątkowych derbach z Rozwojem Katowice drużynę poprowadzą dotychczasowi asystenci Piekarczyka, czyli Ireneusz Kościelniak i Janusz Jojko. Bez względu jednak na to, na kogo padnie wybór, cele GKS-u wciąż są takie same. - Nie może być tak, że pod wpływem słabego początku sezonu będziemy je zmieniać. W ciągu dwóch lat chcemy awansować do ekstraklasy - podkreśla Cygan.

Zadanie ambitne, zwłaszcza spoglądając na obecną sytuację GKS-u w pierwszoligowej tabeli. Katowiczanie są na miejscu 15., mając zaledwie dwa punkty więcej niż zamykający stawkę Rozwój Katowice. W piątek na Bukowej spotkanie tych drużyn.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.