Pogoń Szczecin po 20 latach wraca do Mielca, ale nie na mecz ze Stalą

Z Mielcem wiąże się sporo ?pogoniarskich" historii. Na stadionie Stali ważne chwile przeżywali piłkarze z różnych epok. Od Mariusza Kurasa po Michała Walskiego.

Stal Mielec to klub, który najmłodszej rzeszy kibiców Pogoni Szczecin mówi niewiele. Obecnie to lider II ligi, w której rywalizuje m.in. z Błękitnymi Stargard i Kotwicą Kołobrzeg. Ale to też drużyna z 13. miejsca na liście rywali, z którymi portowcy mierzyli się w swojej historii najczęściej. Z podkarpacką drużyną Duma Pomorza na szczeblu centralnym grała częściej niż chociażby z Lechią Gdańsk, Cracovią, Arką Gdynia czy Zagłębiem Lubin. Co za tym idzie, granatowo-bordowi i w samym Mielcu zapisali kilka ładnych kart historii, a to przecież tam przyjdzie Pogoni zmierzyć się z Termalicą Nieciecza.

Szczeciński zespół ostatni raz gościł w Mielcu 26 sierpnia 1995 roku. Wspomnienia nie są dobre, ponieważ Pogoń przegrała wtedy ze Stalą 1:3. To nie była jednak najgorsza wiadomość. Na koniec sezonu okazało się bowiem, że zarówno portowcy, jak i drużyna z Mielca spadają z najwyższej klasy rozgrywkowej. Jak się później okazało, Stal spadła już na zawsze i na długie lata wpadła w piłkarską otchłań, z której dopiero teraz powoli wychodzi.

Historia wzajemnych ligowych spotkań liczy 38 pojedynków (w tym 36 w najwyższej klasie rozgrywkowej). Sobotni mecz będzie więc 20. wizytą na ligowym meczu w Mielcu.

Do tej pory Pogoni na stadionie przy ulicy Solskiego grało się bardzo ciężko i odniosła zaledwie 3 zwycięstwa. Ostatnie (1:0) w sezonie 1986/1987. Pół roku wcześniej także udało się wywieźć z Mielca taki rezultat, a jedynego gola strzelił wtedy Mariusz Kuras i co ciekawe, było to jego pierwsze trafienie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Trzecia wygrana miała miejsce w sezonie 1965/1966, jeszcze w II lidze. Wynik był hokejowy, 5:3 dla Dumy Pomorza.

Termalica gościnnie występuje na mieleckim obiekcie, który zupełnie się zmienił od tego, na którym występowali przed laty portowcy. Ze starego kolosa na 30 tysięcy miejsc z bardzo stromymi trybunami, pozostały już tylko charakterystyczne jupitery. Teraz stadion tworzą dwie nowoczesne, całkowicie zadaszone, trybuny.

W kadrze Pogoni są jednak zawodnicy, którzy znają nowy mielecki obiekt. To właśnie ze Stali do Szczecina przyszedł Michał Walski. Szlify zbierał na nim także były zawodnik Termaliki Jakub Czerwiński. - Wolałbym zagrać w Niecieczy. Powstaje tam nowy stadion i szczerze powiedziawszy liczyłem, że uda się przyjechać z Pogonią na nowy obiekt. Niestety, nie uda się, ale w Mielcu grałem kiedyś sparing.

Podobnych doświadczeń nie ma to za trener Czesław Michniewicz. - Nigdy w życiu nie byłem w Mielcu, to dla mnie debiut.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.