Pekao Szczecin Open. Maciej Rajski nie dał rady Belgowi

24 lata i 193 cm wzrostu. Wiek i warunki fizyczne idealne do sukcesów na tenisowych kortach. Maciej Rajski jednym będzie mógł się pochwalić.

Sukcesem tenisisty z Piotrkowa Trybunalskiego był awans do turnieju głównego Pekao Szczecin Open. Wystartował w weekendowych eliminacjach, do faworytów nie należał, a ścieżkę miał dość trudną. Zdołał jednak pokonać Niemca, później Rosjanina i osiągnął swój największy sukces w karierze. Teraz zajmuje 789. miejsce w rankingu ATP, ale poprawi lokatę.

Skok w rankingu byłby jeszcze większy, gdyby w pierwszej rundzie ograł mało znanego Belga Juliena Cagninę (287. w ATP). Po drugiej stronie siatki stanął młodszy, niższy tenisista, więc nieźle to wróżyło na przebieg spotkania. Ale Cagnina miał dużo więcej spokoju i cierpliwości od Rajskiego. Ten do stanu 2:1 grał dobrze, ale gdy stracił swoje podanie w czwartym gemie - zezłościł się na arbitra i przestał grać. Wyrzucał łatwe piłki poza kort, nie groził serwisem, nie podejmował walki. Nie wygrał już nawet jednego gema i rozbity poszedł do szatni.

Cagnina w II rundzie zagra z lepszym z pojedynku Mateusza Kowalczyka z Marco Cecchinato (Włochy). Obaj tenisiści przez moment obserwowali jego grę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.