Bartosz Kapustka z Cracovii już przeszedł do historii

Niespełna 19-letni pomocnik zadebiutował w reprezentacji Polski i zdobył gola. To pierwszy gol piłkarza Cracovii dla kadry narodowej w meczu o punkty.

Obserwuj @Andrzej Klemba

Powołanie Kapustki na mecze z Niemcami i Gibraltarem było wielką niespodzianką. W pierwszym spotkaniu nie było go nawet na ławce rezerwowych. W drugim był w kadrze meczowej. Trudno było się jednak spodziewać, że zadebiutuje, tym bardziej że Adam Nawałka wystawił bardzo silny skład na Gibraltar. Wydawało się, że inni piłkarze będą mieli pierwszeństwo jako zmiennicy. Tymczasem Nawałka po raz drugi zaskoczył i Kapustka wszedł jako pierwszy na boisko z rezerwowych.

W 62. min zmienił Jakuba Błaszczykowskiego. 11 minut później strzelił gola na 8:0.

Kapustka w pomeczowym wywiadzie dla Polsatu: - Jestem zaskoczony pozytywnie, że bramkę strzeliłem. Trochę mi koncentracji zabrakło w kilku momentach, ale powinno być coraz lepiej. Dla mnie debiut to kop do przodu. Zdaję sobie sprawę, że poprzeczka idzie teraz wyżej. Muszę zrobić wszystko, by ustabilizować formę na wysokim poziomie. Wracam teraz do Cracovii i dobrymi występami chciałbym zasłużyć na kolejne powołania.

Wychowanek Tarnovii na ul. Kałuży trafił w 2012 roku. Szybko, bo już wieku 16 lat, rozpoczął treningi z pierwszym zespołem, a w ekstraklasie zadebiutował, gdy miał 17 lat i trzy miesiące. Występował w reprezentacjach młodzieżowych U17, U18, U19, a ostatnio był powołany na mecz reprezentacji U21 ze Szwecją (8 września w Kielcach). Kapustka zapewniał, że stara się zachować zimną krew i na razie myśli o meczu ligowym w Zabrzu z Górnikiem. Przyznaje jednak, że jedno marzenie już mu się spełniło, czyli powołanie. - Drugie to oczywiście debiut, ale o tym marzy chyba każdy chłopak, który tak jak ja zaczynał od biegania za piłką po podwórku - twierdzi Kapustka. - Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by dostać szansę debiutu. Ale czy to będzie teraz, czy może dopiero za parę lat, to czas pokaże.

Krzysztof Świerzb, pierwszy trener Kapustki, wspomina, jak Bartosz zaczął trenować pod jego okiem. - Nigdy nie trzeba go było motywować. Przychodził na treningi ze starszym bratem i w całej drużynie Bartosz był najmłodszy. Musiał walczyć o swoje. Już wtedy wyróżniał się determinacją i uporem w dążeniu do celu. Trzeba docenić też zaangażowanie rodziców, którzy zaszczepili w nim tę cechę charakteru - podkreśla Świerzb.

Kapustka to 54. zawodnik Cracovii, który zagrał w reprezentacji. Większość, bo aż 48, grała w reprezentacji w latach 1921-1967. W XXI wieku poza Kapustką w reprezentacji zagrało pięciu zawodników zespołu z ul. Kałuży - Piotr Giza, Łukasz Mierzejewski, Piotr Polczak, Mateusz Klich i Adam Marciniak.

Poprzednim piłkarzem Cracovii, zdobywcą gola w kadrze, był Tadeusz Parpan w... 1948 roku. Co ciekawe, Kapustka jest pierwszym zawodnikiem klubu z ul. Kałuży, który strzelił bramkę w meczu o punkty.

"Bartosz Kapustka ma cechy, by zostać wielkim piłkarzem"

Pierwszy trener Kapustki: Bartek poradzi sobie wszędzie

Bartosz Kapustka: Zadzwonił selekcjoner, ale nie mogłem uwierzyć

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA