Stilon potrafi dużo strzelić i pewnie wygrać [ZDJĘCIA]

- Byłoby całkiem fajnie, gdybyśmy jeszcze wystrzegali się niepotrzebnych błędów w obronie - powiedział trener gorzowskich piłkarzy Artur Andruszczak. Stilon wygrywa z Ilanką Rzepin 5:2, prowadząc do przerwy 3:0.

Gorzów.sport.pl i dziennikarze Gazety bliżej Ciebie - znajdź nas na Facebooku!

W gorzowskiej drużynie huśtawka nastrojów i gwałtowne spadki oraz awanse trwają w najlepsze. Co trzy dni stilonowcy potrafią zagrać w zupełnie innym stylu. Kiedy to się skończy? - Liczę, że już się skończyło - przyznał trener Artur Andruszczak. - Najwyższy czas ustabilizować naszą grę na poziomie, na jakim regularnie grać potrafimy i powinniśmy. W meczu z Ilanką nasza przewaga nie podlegała dyskusji, gdyby do przerwy rywale stracili nawet pięć goli to nie mogliby mieć żadnych pretensji, że na to nie zasłużyli.

Wynik otworzył przepięknym strzałem Filip Wiśniewski, który wykorzystał przytomne odegranie piłki głową przez kapitana Stilonu Pawła Posmyka. Ten ostatni zaliczył w tym pojedynku jeszcze jedną asystę i sam strzelił gola z rzutu karnego. Gorzowianie otrzymali zasłużoną jedenastkę po fajnej dwójkowej akcji, w której wzięli udział Posmyk i Damian Szałas, a faulowany był ten ostatni. Asyst kapitana mogło być jeszcze więcej, gdyby przy "setkach" nie pomylili się Szałas i Kordian Ziajka - o tych akcjach wspominał nasz szkoleniowiec.

Po przerwie zaczęło strasznie lać i deszcz padał praktycznie całą drugą połowę. Mecz przestał być przyjemny do oglądania, choć oba zespoły strzeliły jeszcze po dwie bramki. - Po słabej grze ze Śląskiem II we Wrocławiu [0:3] zdecydowałem się na cztery zmiany w składzie i myślę, że to była właściwa decyzja, bo w drużynie coś drgnęło. Mam nadzieję, że już tą naszą kolejkę górską zatrzymaliśmy i w najbliższym meczu z Górnikiem w Wałbrzychu pokażemy na co nas stać. Ewidentnie w czasie opadów grało nam się trudniej, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie. Popełniliśmy błędy i niepotrzebnie straciliśmy dwa gole, tego musimy się wystrzegać, na tym skupimy się w najbliższym tygodniu. Strata do czołówki jest niewielka, czas zacząć zaglądać tylko w górę tabeli, a nie rozpamiętywać niewdzięczne porażki - zakończył Andruszczak.

Więcej informacji sportowych szukajcie na Gorzów.sport.pl

STILON GORZÓW - ILANKA RZEPIN 5:2 (3:0)

BRAMKI: Wiśniewski (5.), Ziajka (39.), Posmyk (41., z karnego), Ostrowski (82., samobójcza), Mrozek (85.) - Stefanowicz (78.), Pawłowski (83.)

STILON: Wolarek - Gołdyn, Bil, Somrani Ż , Szwiec Ż - Wieczorek (64. min Maliszewski), Wiśniewski Ż (60. min Timoszyk), Szałas (73. min Chyrek), Świtaj (65. min Mrozek), Ziajka - Posmyk Ż .

WYNIKI Z 6. KOLEJKI:

Stilon Gorzów - Ilanka Rzepin 5:2, KP Brzeg Dolny - Piast Karnin 1:1, Lechia Dzierżoniów - Karkonosze Jelenia Góra 2:0, Foto Higiena Gać - Zagłębie II Lubin 0:0, Formacja Port 2000 Mostki - Piast Żmigród 2:1, Polonia Świdnica - Śląsk II Wrocław 2:3, Ślęza Wrocław - Miedź II Legnica 2:2. Mecz Budowlani Lubsko - KS Polkowice odbędzie się w niedzielę, a spotkanie Bystrzyca Kąty Wrocławskie - Górnik Wałbrzych zostało przełożone na 16 września.

Zwycięzca zagra w barażach o II ligę. W III lidze utrzymają się zespoły z miejsc 2-6. Jeśli mistrz ligi awansuje wyżej, byt zachowa również drużyna z siódmego miejsca. Pozostali spadną do IV ligi.

LIGOWI STRZELCY ZE STILONU W SEZONIE 2015/16: Patryk Bil - 2 bramki, Daniel Mrozek - 2, Paweł Posmyk - 2, Kordian Ziajka - 2, Damian Szałas - 1, Rafał Świtaj - 1, Adrian Wieczorek - 1, Filip Wiśniewski - 1. Gole samobójcze - 1.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.