Toruń Curling Team - tak nazywa się teraz miejski zespół

Dużymi krokami zbliża się kolejny sezon curlingowy. Pierwszy poważny sprawdzian dla krajowej czołówki za niecały miesiąc w Toruniu, ale już za kilka dni pięciu zawodników torunian rozpocznie treningi na międzynarodowym obozie szkoleniowym w Giżycku.

- To coroczne zgrupowanie treningowe, podczas którego zajęcia prowadzą zagraniczni szkoleniowcy - mówi torunianin Bartosz Jakubowski. - Będziemy tam już po raz trzeci i zawsze chętnie wracamy, bo jest to doskonała okazja do podniesienia swoich umiejętności. Dodatkowo piękna okolica i świetna atmosfera sprawiają, że jest to mile spędzony czas.

Na "Mazury Curling Festival 2015" do Giżycka pojedzie dwóch graczy: Bartosz Jakubowski i Paweł Piotrowicz oraz trzy zawodniczki żeńskiej drużyny Poczwórny Axel: Aldona Sztyma, Jolanta Różańska i Małgorzata Litwin. Pięć dni poświęcą na intensywne treningi na lodzie oraz zajęcia z taktyki curlingowej. Na zakończenie odbędzie się trzydniowy towarzyski turniej, w którym nasze miasto będzie reprezentowała mikstowa drużyna Axel Zabójczy Kwartet (w zeszłym roku zajęła w Giżycku 2. miejsce, pokonując w meczu o medal zawodników z Kanady).

Tymczasem najlepsza obecnie męska drużyna Axla Toruń przystąpi do nowego sezonu bez zmian kadrowych, ale za to pod nowym szyldem. Nastąpiła zmiana nazwy zespołu, który w ubiegłym sezonie odniósł znaczące sukcesy - zajął 5. miejsce w mistrzostwach Polski i 7. pozycję w rozgrywkach Polskiej Ligi Curlingu. Od 1 września znika nazwa Axel TrzyDoZera.pl, a pojawia się Toruń Curling Team. W drużynie nadal będą występować: Sebastian Lichy, Radosław Kowalski (vice skip), Paweł Piotrowicz, Bartosz Jakubowski (skip) oraz grający trener Mateusz Kulik.

- Postanowiliśmy zmienić nazwę, aby bardziej podkreślić fakt, że reprezentujemy Toruń, bo często bywało tak, że w oficjalnych komunikatach czy wynikach nie pojawiało się słowo Toruń, tylko dwa pierwsze człony nazwy - tłumaczy Radosław Kowalski. - Poza tym chcemy stać się bardziej atrakcyjni marketingowo, a pierwsze tego efekty już są. W ostatnich dniach partnerem medialnym naszej drużyny zostało Radio Zet Gold Toruń.

Plany męskiej drużyny na ten sezon są bardzo ambitne. Pierwszy występ na zawodach w Toruniu (Mentor Toruń Cup 2015) - od 25 do 27 września, na których nie zabraknie czołowych polskich ekip (z mistrzami kraju, Marleksem Katowice, na czele). Zaraz potem torunianie rozpoczną regularne treningi na własnym obiekcie, czyli na lodowisku Mentor Sport. Następnie będzie grudniowy turniej o Puchar Starosty Bełchatowskiego, a jeszcze przed świętami ruszy drugi sezon Polskiej Ligi Curlingu. W kwietniu zaś odbędą się finały mistrzostw Polski, do których torunianie, ze względu na wysoką pozycję sprzed roku, nie będą musieli się kwalifikować.

- Chcemy przynajmniej potwierdzić przynależność do krajowej czołówki, a może i nawet poprawić nasze wyniki - dodaje Bartosz Jakubowski, skip drużyny. - Dlatego też planujemy w styczniu wyjechać na kilkudniowe drużynowe zgrupowanie za granicę, bo w Polsce ciągle nie ma obiektu curlingowego z prawdziwego zdarzenia. Chcemy przez kilka dni potrenować na dobrym lodzie, a przy okazji, jeśli będzie taka możliwość, wziąć udział w jakimś międzynarodowym turnieju. Mamy na razie propozycje takiego wyjazdu do Oslo i Tallina, czekamy jeszcze na oferty z Budapesztu i Bratysławy. Szukamy też sponsorów, którzy pomogliby nam zamknąć budżet styczniowego zgrupowania. Będzie to dla nas doskonałe przygotowanie na drugą połowę sezonu.

Warto dodać, że na zapowiadanym już turnieju Mentor Toruń Cup nie zabraknie atrakcji dla publiczności. Ostatniego dnia zawodów (27 września) odbędzie się otwarty trening, w którym będzie mógł wziąć udział każdy chętny. Będzie to doskonała okazja do spróbowania curlingu i być może poszerzenia grona czynnych miłośników tego sportu w Toruniu.

Interesujące informacje na temat tego, co się dzieje w sekcji curlingowej Axla Toruń, można znaleźć na stronie internetowej www.curling.torun.pl .

Więcej o:
Copyright © Agora SA