Podbeskidzie Bielsko-Biała. Dariusz Kubicki: Jestem ambitny, te wyniki mnie rozczarowują

Podbeskidzie znów tylko zremisowało i pozostaje w strefie spadkowej. - Przykro mi, że nie rozpieszczamy naszych kibiców - rozkłada ręce trener Dariusz Kubicki.

Jesteś kibicem z Bielska-Białej? Dołącz do nas na Fejsie! >>

Na pomeczowej konferencji obaj trenerzy nie tryskali humorem. - Przyjechaliśmy do Bielska po trzy punkty. Mieliśmy trochę swoich sytuacji, zabrakło skuteczności i dokładności. Jestem niezadowolony z tego punktu - przyznał Jerzy Brzęczek. Czy szkoleniowiec Lechii spodziewa się dymisji? - Pracujemy spokojnie. Teraz przed nami przerwa na kadrę. Ten okres jest nam potrzebny do dalszej pracy - wymijająco odpowiedział Brzęczek.

Bilans Dariusza Kubickiego po jego powrocie do Podbeskidzia wciąż pozostaje bardzo mizerny - tylko dwa zwycięstwa w 14 meczach. Dziś nic się nie poprawiło w tej statystyce. Na konferencji Kubicki narzekał, że jego zespół tak szybko stracił prowadzenie.

- Widać było od początku, że spotkały się zespoły, którym zależało na zwycięstwie. Nam udało się otworzyć wynik, szkoda, że nie potrafiliśmy dłużej utrzymać prowadzenia. Wprowadziłoby to nerwowość w poczynania rywali. Poza tym, że nie wygrali tego meczu, nie mam pretensji do swoich piłkarzy - mówił Kubicki. - Wciąż czekamy na to pierwsze zwycięstwo. Przykro mi, że nie rozpieściliśmy naszych kibiców wygraną. Jestem bardzo ambitny, wyniki mojego zespołu bardzo mnie rozczarowują - dodał szkoleniowiec Górali.

Więcej o:
Copyright © Agora SA