Zawisza w końcu zwycięski! Trzy gole bydgoszczan

Debiutujący w bydgoskiej drużynie Bułgar Wasyl Panajotow i wracający do składu Alvarinho byli bohaterami meczu z Pogonią Siedlce. Zawisza w końcu wygrał mecz w I lidze.

Jesteś kibicem z Bydgoszczy? Dyskutuj i dołącz do nas na Facebooku Sport.pl Bydgoszcz

Po fatalnym starcie ligi i zdobyciu zaledwie jednego punktu w dwóch meczach bydgoscy piłkarze chcieli w końcu zwyciężyć. Ten cel udało się zrealizować, a pomogły w tym dwie decyzje podjęte przez trenera Mariusza Rumaka. Pierwsza dotyczyła powrotu do składu Alvarinho. Portugalczyk w ostatnich kilkunastu dniach był antybohaterem w Zawiszy. Najpierw odmówił wyjścia na trening, potem nawet na kilka dni zniknął, by w końcu przeprosić się z klubem i szkoleniowcami. W Pruszkowie, gdzie swoje mecze rozgrywa Pogoń, był wyróżniającym się piłkarzem na boisku. Dawał drużynie jakość, jakiej brakowało w przegranym przed tygodniem pojedynku z MKS-em Kluczbork. Swój występ Alvarinho udokumentował golem, choć na listę strzelców mógł wpisać się dwa razy. W jednym przypadku piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.

Drugą, znacznie bardziej zaskakującą, decyzją Rumaka było wystawienie w wyjściowej jedenastce Wasyla Panajotowa. Bułgarski pomocnik dopiero w czwartek dotarł do Bydgoszczy. I już po jednym treningu klub zdecydował się podpisać z nim kontrakt. A wczoraj były gracz cypryjskiego AO Ayia Napa odpowiadał za rozgrywanie akcji Zawiszy. Szło mu całkiem nieźle. Jeszcze przed przerwą był bliski zdobycia gola dla swojej nowej drużyny. Piłka po jego strzale minęła jednak bramkę.

Po zmianie stron już się nie pomylił. Panajotow otrzymał podanie od Szymona Lewickiego. Przebiegł z piłką kilka metrów i strzałem w długi róg dał Zawiszy prowadzenie.

Wynik meczu ustalił rezerwowy Jakub Łukowski, który uderzeniem tuż przy słupku nie dał szans bramkarzowi Pogoni.

Pogoń - Zawisza 0:3 (0:0)

Bramki: 0:1 Panajotow (50.), 0:2 Alvarinho (67.), 0:3 Łukowski (92.)

Pogoń: Misztal - Wrzesiński, Zembrowski, Żytko, Chyła - Dzięgielewski, Dmowski, Dybiec (66. Wójcik), Bodziony (80. Ogrodnik), Rybicki - Duda (59. Dziubiński)

Zawisza: Sapela - Nykiel, Wełnicki, Nawotczyński, Igumanović - Kona, Drygas - Smektała (92. Żylski), Panajotow, Alvarinho (78. Łukowski) - Lewicki (65. Gajewski).

Żółte kartki: Bodziony, Zembrowski, Chyła - Smektała, Igumanović, Nykiel.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.