Lech Poznań. Trzej piłkarze, którzy latem odeszli z klubu nadal nie znaleźli nowych klubów. Co u Sadajewa?

Z końcem czerwca kontrakty z Lechem Poznań wygasły Arnaud Djoumowi, Vojo Ubiparipowi oraz Luisowi Henriquezowi. Dotychczas żaden z nich nie znalazł nowego klubu. Co się dzieje z Zaurem Sadajewem i wypożyczonym do Stabaek Muhamedem Keitą?

Luis Henriquez, który w barwach "Kolejorza" grał od 2007 roku, w ostatnich tygodniach reprezentował Panamę w rozgrywkach o Złoty Puchar CONCACAF, czyli mistrzostwach Ameryki Północnej. W drugim meczu grupowym przeciwko Hondurasowi otrzymał czerwoną kartkę i nie został już potem wystawiony w kolejnych spotkaniach turnieju. Panama zajęła w tym turnieju trzecie miejsce.

Vojo Ubiparip swój ostatni mecz w barwach Lecha rozegrał w kwietniu w Łęcznej. Serb, który jedyne gole w ubiegłym sezonie zdobył w inauguracyjnym sezon 2014/2015 meczu z Piastem Gliwice (strzelił wtedy hat tricka) nadal pozostaje bez klubu. Podobnie jak Arnaud Djoum. Belg w barwach "Kolejorza" rozegrał trzy ligowe mecze i został przez kibiców zapamiętany głównie z czerwonej kartki w spotkaniu z Zawiszą oraz kontrowersyjnego wywiadu, którego udzielił po opuszczeniu stolicy Wielkopolski .

Dwóch innych zawodników, którzy latem pożegnali się z Poznaniem to Zaur Sadajew oraz Muhamed Keita. Czeczen od lipca ponownie reprezentuje barwy Tereka Grozny. Wystąpił na razie w trzech ligowych meczach, łącznie rozegrał 83. minuty i nie strzelił żadnego gola. Norweg został natomiast wypożyczony z Lecha do Stabaek, klubu I ligi norweskiej. Zagrał dotychczas w dwóch meczach. W wygranym 2:0 meczu z Valerengą zaliczył asystę przy bramce Ghańczyka Ernesta Asante.

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.