Dla podopiecznych Witolda Obarka sobotni sparing był już szóstym w okresie przygotowawczym. Tym razem widzewiacy zmierzyli się z LZS Justynów, czyli zespołem z okręgówki. Mimo niskiego poziomu rozgrywkowego, boisko gospodarzy było świetnie przygotowane, a mecz obejrzało wielu kibiców.
Łodzianie od początku spotkania ruszyli do ataku, a w efekcie już w trzeciej minucie objęli prowadzenie. Strzelcem gola okazał się Mariusz Rachubiński, który ładnie uderzył zza pola karnego. Pięć minut później do akcji Widzewa podłączył się Łukasz Fornalczyk, dośrodkował w pole karne i Adrian Kralkowski podwyższył na 2:0. Łodzianie nie przestali atakować, a dobre sytuacje mieli m.in. Michał Pietras i Kamil Bartos, ale to gospodarze strzelili gola. Błąd obrony wykorzystał Piotr Szynka, który strzałem z dystansu pokonał Michała Chachułę, bramkarza Widzewa.
Kilka minut po przerwie, w której Obarek tradycyjnie dokonał kilku zmian w składzie, LZS wyrównał, a gola strzelił Jaromir Bergiel. Widzewiacy nie pozostali dłużni. Po kolejnej akcji na listę strzelców wpisał się Konrad Puchalski, który z bliska umieścił piłkę w siatce. Kilka chwil później łódzki piłkarz mógł podwyższyć wynik, ale zmarnował wręcz wymarzoną okazję.
Widzew strzelił jednak czwartą bramkę. Jej autorem okazał się Rachubiński, który strzelił z rzutu wolnego z ostrego kąta. Pomocnik kilka minut później świetnie podał też do Puchalskiego, a ten nie wykorzystał dobrej sytuacji. Młody zawodnik pod koniec meczu nabawił się kontuzji, a zastąpił go Kamil Wielgus. Więcej goli już nie było, a widzewiacy zanotowali kolejne sparingowe zwycięstwo.
LZS Justynów - Widzew Łódź 2:4 (1:2)
Bramki: Piotr Szynka (20.), Jaromir Bergiel (52.) - Mariusz Rachubiński (3., 78.), Adrian Kralkowski (8.), Konrad Puchalski (66.)
Widzew: Chachuła (46. Sokołowicz) - Pietras (46. Retkowski), Bednar, Polit (60. Dudała), Fornalczyk - Bartos (46. Puchalski, 85. Wielgus), Okachi, Rachubiński, Kasperczak (46. Gilarski) - Świątkiewicz (74. Marcioch), Kralkowski (46. Majerz)
