Mihailo Uvalin musi w Śląsku zbudować nową drużynę

Koszykarski Śląsk Wrocław zatrudnił nowego trenera Mihailo Uvalina, który teraz musi budować nowy zespół. Ten z minionego sezonu w zasadzie przestał istnieć.

Znajdź nas na Facebook'u | Ćwierkamy też na Twitterze

Śląsk właśnie mianował nowego trenera, którym został Serb Mihailo Uvalin. Na razie szkoleniowiec przebywa na urlopie, a do Wrocławia przyjedzie na początku sierpnia budować zespół na nowy sezon. A już dziś wiadomo, że nowego trenera czeka sporo pracy, gdyż wrocławian latem czeka kadrowa rewolucja.

Wszystko wskazuje, że w nowych rozgrywkach w barwach Śląska raczej nie zobaczymy żadnego z podstawowych zawodników, którzy w poprzednim sezonie grali we wrocławskim zespole.

Z klubem pożegnali się kapitan zespołu Łukasz Wiśniewski, który przeszedł do Polskiego Cukru Toruń, Michał Gabiński, który po trzech latach gry we Wrocławiu karierę będzie kontynuował w Polfarmeksie Kutno, a Jakub Dłoniak przeniósł się do MKS-u Dąbrowa Górnicza. W zespole nie zobaczymy także Radosława Hyżego - on nosi się z zamiarem zakończenia kariery, a także Lawrence'a Kinnarda, gdyż po jego grze obiecywano sobie znacznie więcej.

Wciąż nie wiadomo, co z Denisem Ikovlevem. Ukraiński skrzydłowy nie dostał propozycji nowego kontraktu w Śląsku, ale - jak przyznaje - nie zamierza podejmować pochopnych decyzji. Jak sam przyznał w jednym z wywiadów, wybierze ofertę najbardziej atrakcyjną finansowo. Prawdopodobnie w barwach Śląska nie zobaczymy już także Rodericka Trice'a i Roberta Tomaszka.

Śląsk musi działać szybko, bo na rynku transferowym jest coraz mniej wartościowych Polaków do wzięcia. Kluby w pierwszej kolejności starają się zakontraktować rodzimych graczy. Przypomnijmy, że w myśl obowiązujących przepisów w meczowej kadrze musi być ich sześciu. W tej chwili ważne umowy z klubem mają tylko bracia Norbert i Maksym Kulonowie oraz Kamil Chanas, który wrócił do Śląska po siedmiu latach. Chanas przez ostatnie cztery sezony grał w Stelmecie Zielona Góra, z którym zdobył dwa mistrzostwa i wicemistrzostwa Polski. Tam właśnie współpracował z trenerem Uvalinem.

Wiemy, że Śląsk zabiegał o Karola Gruszeckiego z Energi Czarnych Słupsk. Wrocławianie zaproponowali mu dwuletni kontrakt i podwyżkę po roku, ale MVP sezonu zasadniczego oferty nie przyjął. W kontekście gry we Wrocławiu wymienia się m.in. silnego skrzydłowego Mateusza Jarmakowicza oraz środkowych Adama Łapetę i Romana Szymańskiego. Jarmakowicz to rodowity wrocławianin, wychowanek Śląska. Poprzedni sezon rozpoczął w Polskim Cukrze Toruń, a skończył w Polpharmie Starogard Gdański. Łapeta dwa poprzednie sezony spędził w litewskiej Dżukiju Olita, z którą doszedł do ćwierćfinału play-off. Wcześniej przez kilka sezonów grał w Prokomie Trefl Sopot, a następnie Asseco Prokomie Gdynia. Z tymi klubami wywalczył sześć tytułów mistrza Polski. Szymański ostatnio bronił barw Asseco Gdynia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.