Siatkówka. Rio 2016. POLSKA - WENEZUELA. TRANSMISJA TV. RELACJA LIVE. STREAM ONLINE

Mecz Polska - Wenezuela odbędzie się 2 czerwca o godzinie 8:30. Transmisja TV na Polsat Sport i Polsat Sport News. Relacja Online na Sport.pl i aplikacji Sport.pl Live. Stream na Ipla TV. Gdzie obejrzeć mecz Polska - Wenezuela?

W środę Polacy zagrali czwarty mecz i czwarte raz zwyciężyli w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich, który odbywa się w Tokio. Polacy znów odwrócili przegrany mecz i pokonali 3:2 Chińczyków. Jako jedyni nie przegrali jeszcze w Japonii meczu i są o krok od wyjazdu na igrzyska.

Ten krok trzeba zrobić już naprawdę niewielki, maleńki, a może nawet nie trzeba będzie go robić wcale. Wtedy jednak musiałyby się dobrze ułożyć wyniki w innych spotkaniach. Ale Polacy do rozegrania mają jeszcze trzy mecze, z najsłabszą Wenezuelą (czwartek), Iranem (sobota) i Australią (niedziela). Wenezuela nie zdobyła w tym turnieju jeszcze punktu, Australia wygrała jeden mecz, ale jest już bez szans na awans na igrzyska. Zwycięstwo z jedną z tych drużyn wydaje się więc formalnością.

Biało-czerwoni mogli być już pewni awansu na igrzyska po wygranej z Chinami, ale fakt, że trzy spotkania wygrali dopiero po tie-breakach, odsunął jeszcze nieco pakowanie się do Rio. W tabeli turnieju Polacy są co prawda na pierwszym miejscu, ale druga Francja ma o jeden punkt więcej. Tak, w tym turnieju na pierwszym miejscu liczą się zwycięstwa, na drugim punkty meczowe. Francuzi mają ich 10, ale przegrali jeden mecz z Polakami. Podopieczni trenera Stephana Antigi wygrali cztery spotkania, ale punktów mają dziewięć.

Chiny i Kanada natomiast, choć przegrały po dwa mecze, mają tylko dwa punkty mniej od Polaków. Dlatego też jeszcze, czysto matematycznie, nasi siatkarze nie mogą otwierać szampanów. Co prawda musiałby się wydarzyć spory kataklizm, który odebrałby im miejsce na igrzyskach olimpijskich, ale przykład ubiegłorocznego Pucharu Świata pokazuje, że trzeba się liczyć z każdą ewentualnością.

Przede wszystkim Polacy musieliby nie wygrać do końca turnieju już żadnego meczu, w tym z dwoma najsłabszymi ekipami, Wenezuelą i Australią. Wymagający rywal został jeden, Iran, z którym zagramy w sobotę. Ale już po czwartkowym starciu z Wenezuelczykami (początek, godz. 8.40) wszystko może być jasne.

Na razie nie jest, bo w grze o wyjazd na igrzyska zostało jeszcze pięć drużyn. Środowa wygrana Irańczyków nad Japonią oznacza, że gospodarze, obok Australii i Wenezueli, nie grają już o nic.

Pozostałe pięć drużyn walczy o cztery przepustki do Rio. Polacy jako jedyni mają na koncie komplet czterech zwycięstw, Francja i Iran wygrywały trzy razy, Kanada i Chiny zwyciężały dwukrotnie.

Iran gra jeszcze z Chinami, Polską i Wenezuelą, Chińczyków czekają mecze z Iranem, Australią i Kanadą, Kanada zmierzy się z Francją, Japonią i na koniec z Chinami. Nie jest więc możliwe, by wszystkie te trzy ekipy miały na koncie mniej niż trzy porażki. A przy jednej wygranej w ostatnich trzech starciach Polacy będą mieli maksymalnie dwie przegrane, a to już pozwoli im wyprzedzić wspomnianych rywali.

Dlaczego zwycięstwo z Chinami nie daje nam jeszcze pewnego miejsca na igrzyskach? Przy bardzo złym układzie wyników każdy z tych zespołów może mieć cztery zwycięstwa na koncie i trzy porażki, podobnie jak Polska, gdyby nie wygrała w Japonii już nic. Wtedy o kolejności w tabeli decydowałyby punkty, a w tych każda z ekip mogłaby być lepsza od biało-czerwonych.

TRANSMISJA TV Z MECZU POLSKA - WENEZUELA W POLSACIE SPORT I POLSACIE SPORT NEWS. RELACJA NA ŻYWO W SPORT.PL I APLIKACJI SPORT.PL LIVE.

Zobacz wideo
Copyright © Agora SA