Trener polskich siatkarzy Stephane Antiga jest bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych, którzy wygrali dwa pierwsze mecze - z Kanadą i Francją (po 3:2) w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk w Rio de Janeiro. "Nasza sytuacja jest teraz bardziej komfortowa" - przyznał.
Biało-czerwoni w niedzielę zafundowali polskim kibicom horror. Gładko przegrali z Francją dwa pierwsze sety, a w trzecim mieli już pięć punktów straty. Wyszli jednak z tego zwycięsko i dzięki rezerwowym dopisali kolejną wygraną na koncie.
- Fajnie wygrać z mistrzami Europy, ale najważniejsze jest to, że dopisujemy na konto drugi triumf. Trójkolorowi to ostatnio najlepsza drużyna na świecie - ocenił Antiga, który niektórych zawodników zna jeszcze z czasów, gdy sam grał we francuskiej kadrze.
Po dwóch wygranych Polacy zajmują drugie miejsce w tabeli, tuż za Iranem, który także zanotował dwa zwycięstwa. Awans na igrzyska wywalczą trzy najlepsze zespoły i jedna drużyna z Azji.
- Teraz nasza sytuacja jest bardziej komfortowa, bo na dobrą sprawę mogliśmy też przegrać dwa pierwsze mecze. Niewiele brakowało, ale pokazaliśmy charakter na boisku. Francja wygrała dwa sety i jak zagrała tego drugiego, to było nieprawdopodobne. Nam brakowało odwagi, żeby czasami zaryzykować w ataku, ale ogólnie było super, bo nie poddaliśmy się. Nawet w trzecim secie, jak już przegrywaliśmy pięcioma punktami. Walczyliśmy do końca - zaznaczył trener.
Cristiano Ronaldo cierpiał w wielkim finale, ale na koniec szał radośći!