"Ciężki" tydzień Manchesteru United

Celebracja tytułu mistrzowskiego, triumf kadry juniorów, powrót Davida Beckhama, kontrakt Davida De Gei, a wszystko w cieniu afery obyczajowej z udziałem Ryana Giggsa. To nie są spokojne przygotowania do finału na Wembley.

Ale po kolei. Choć Czerwone Diabły tytuł praktycznie zapewniły sobie po meczu z Chelsea, a formalnie dzięki remisowi z Blackburn, to z ostateczną fetą trzeba było czekać aż do ostatniego meczu, gdzie na Old Trafford przybył zespół z Blackpool. I choć zwycięstwo United przypieczętowało spadek zespołu, który ma prawdopodobnie najpiękniejszy przydomek na świecie - Mandarynki, to nie mogło to zmącić nastroju radości. W końcu 19 tytuł pozwolił drużynie sir Alexa Fergusona na wyprzedzenie odwiecznego rywala z Liverpoolu.

Kolejny powód do radości sprawili kibicom Manchesteru United zawodnicy drużyny młodzieżowej, którzy pokonując w finałowym dwumeczu Sheffield United sięgnęli po FA Youth Cup. Fani Czerwonych Diabłów nie muszą się więc martwić ani o dzień dzisiejszy, ani o przyszłość, a zawodnicy kadry U-18 świętowali nie gorzej niż ich dorośli koledzy. Może Wasze wprawne oko wyłowi tu jakieś potencjalne ciacho przyszłości?

Dwa święta to już dużo, a przecież na tym nie można było skończyć. Wczoraj rozegrano mecz upamiętniający karierę Garry'ego Nevilla, który w połowie sezonu postanowił powiesić buty na kołku. Rywalem był prowadzony przez Alexa Del Pierro Juventus, a w barwach United zagrali młodsi zawodnicy obecnego składu, jak również koledzy Garry'ego z magicznego rocznika: brat Phill, Nicky Butt, Ryan Giggs, Paul Scholes i... David Beckham. I wiecie co, jeśli możecie sobie wyobrazić jakiś piękniejszy widok niż Becks w koszulce klubu, którego jest wychowankiem, to trochę Wam się dziwimy, gdyż my takiej wyobraźni nie posiadamy. David mówił przed meczem, że myśl o przywdzianiu barw Manchesteru wywołuje w nim gęsią skórkę. W nas też!!

GETTY IMAGES/Michael Regan

No to skoro już ten rodzaj podniecenia mamy za sobą, to powiemy jeszcze, że MU na 99% uzgodnił transfer bramkarza, który będzie musiał sprostać zadaniu niemal niemożliwemu - zastąpić Edwina van der Sara. David de Gea, młody zawodnik Atletico Madryt będzie się musiał tego podjąć, a my będziemy trzymać kciuki za piłkarza, któremu prorokowane jest zostanie następcą Ikera Casillasa w bramce reprezentacji Hiszpanii.

A teraz coś z zupełnie innej, mniej przyjemnej beczki. Piszemy o tym po trosze z kronikarskiego obowiązku, trochę dlatego, ze uważamy, że w kontekście przygotowań do finału Ligi Mistrzów ta informacja może mieć znaczenie. Chodzi oczywiście o to, że uważany przez wielu za wzór do naśladowania, zarówno na boisku, jak i poza nim, Ryan Giggs, kandydat do tytułu szlacheckiego, dołączył do niechlubnego grona piłkarzy Premier League, którzy nie potrafią utrzymać swoich żądz na wodzy. Aferę romansową między nim, a gwiazdką Big Brothera Imogen Thomas dokładnie opisali nasi koledzy ze Sport.pl, my nie będziemy tego dodatkowo komentować. Zauważyłyśmy tylko, że zarówno Wayne Rooney, jak i Ryan Giggs mogli ostatnio liczyć na obecność i wsparcie rodzin, co widać dokładnie na zdjęciach w galerii. Być może kobiety mają zbyt miękkie serca...

Tak czy owak, to były burzliwe dni i trudno nam uwierzyć, że gracze United mogli w spokoju koncentrować się na meczu z Barceloną. Ci z resztą mieli swoje problemy, po części związane z wybuchem wulkanu na Islandii, ale to jest materiał na zupełnie inną opowieść.

queenerica

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.