To jest jedna z tych informacji, przy której jakiekolwiek nasze słowa i komentarze są absolutnie zbędne, dlatego przechodzimy do rzeczy i już mówimy o co chodzi. Robert Kubica, po raz pierwszy od lutowego wypadku "przemówił do fanów" za pośrednictwem oficjalnej strony LRGP na Facebooku. Oto co miał do przekazania Robert:
"Przepraszam, że tak długo zwlekałem z kontaktem z wami, ale chciałem poczekać na moment, w którym będę się mógł podzielić z wami pozytywnymi informacjami. Przede wszystkim chciałbym wam podziękować za niesamowite wsparcie po moim wypadku w lutym we Włoszech. Zostałem zasypany listami i różnymi prezentami i fala podarków nie przestaje napływać. Chciałbym podziękować także wszystkim ludziom Formuły 1, który w różny sposób martwili się moją trudną sytuacją."
Kubica dodał, że ma nadzieję, iż uda mu się opuścić szpital w ciągu najbliższych 10 dni po czym chciałby pojechać na kilka dni odpoczynku do swojego domu w Monako. Dalszą część rehabilitacji odbędzie we Włoszech. Na koniec Bobby odniósł się jeszcze raz do wsparcia jakie cały czas do niego napływa:
- Nie miałem pojęcia, ile osób interesuje się moim losem i mnie wspiera. Bardzo mi to schlebia i obiecuję, że gdy tylko wrócę na tor, dam z siebie wszystko - zapewnił.
Niech to. Deszcz nam napadał do oczu.