Matti Hautamaeki ma plan

Wykona go sam, nie chce żadnej pomocy, zrobi to...po zakończeniu kariery.

Ale spokojnie, Matti przejścia na emeryturę jeszcze nie planuje. Słowo "spokojnie" w poprzednim zdaniu skierowałyśmy głównie do siebie, kibicek starszej daty, które po odejściu Fina czułyby się już kompletnie w skokach narciarskich osierocone.

W rozmowie z fińską prasą Hautamaeki wyjawia, że gdyby ten sezon był dla niego nieudany, najpewniej więcej już by się w skoki nie bawił. Póki co nie planuje zawieszenia nart na kołku, ale stawia federacji warunki - żąda większych nakładów finansowych na udoskonalanie sprzętu i obozy przygotowawcze za granicą. Ach Matti, ty Milijonie, Mesjaszu fińskich skoków!

No dobrze, ale co z tym planem? Moment zakończenie kariery tak czy owak musi kiedyś nadejść, a Hautamaeki ma już pomysł na sportową emeryturę. Fin planuje zostać, uwaga, maszynistą. Tak. Co więcej, odbył już w tym celu kilka rozmów kwalifikacyjnych!

A Janne Ahonen przypadkiem kontrolerem biletów nie chce zostać?

ruby blue [źródło: skijumping.pl]

P.S. Nie mogłyśmy się przy tej okazji powstrzymać. Cykl "znajdź różnicę" przedstawia:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.