Koledzy z toru wspierają Roberta

Damn. A miałyśmy już nie płakać.

Dziś rano w hiszpańskim Jerez ruszyły kolejne zimowe testy. Wspaniałym gestem wykazały się wszystkie zespoły, które na swoich bolidach umieściły napis w języku polskim "Szybkiego powrotu do zdrowia Robert". Jeśli Witalij Pietrow jeszcze raz zrobi taką minę, nie ręczymy za swoje gruczoły łzowe.

Tymczasem ze szpitala, w którym przebywa Robert, nie przestają napływać pozytywne wieści. Kierowca opuścił już oddział intensywnej terapii i został przeniesiony na ortopedię. Co oznacza, że jego stan jest już na tyle dobry by można było przeprowadzić kolejne niezbędne operacje. Już jutro ortopedzi zajmą się kością stopy i barkiem, a najprawdopodobniej w poniedziałek zoperowany zostanie łokieć Bobby'ego.

Na testach w Jerez w bolidzie Lotus Renault pojawi się Nick Heidfeld, który typowany jest do objęcia fotela pierwszego kierowcy teamu na czas powrotu do zdrowia Kubicy. Oficjalne decyzje jeszcze nie zapadły, ale wszystko wskazuje na to, że zespół będzie chciał postawić na sprawdzonego i doświadczonego kierowcę. Ach, stary dobry brodaty Kłik Nicku - tylko się tam nie rozsiadaj za bardzo.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.