Barcelona - Real: ciachowe konfrontacje na szczycie

Pozwólcie, że darujemy już sobie te wszystkie teksty o rzekach zawracających w biegu, Dniu Krwi i Chwały (choć dzisiaj 29 listopada) Końcu Świata, Starciu Ostatecznym, walce o panowanie nad światem, Apokalipsie, Armagedonie, Dniu Sądu, Starciu Tytanów, pojedynku gwiazd, bitwie pod Grunwaldem, Somosierrą, Olszynką Grochowską (niepotrzebne skreślić) świętej wojnie i tak dalej, i skupimy się po prostu na tym, kto w swych szeregach ma ładniejszego nastolatka.    

A więc drogie Panie - konfrontacje czas zacząć! (Sssss, zatarły ręce ciacha z makiawelicznym uśmiechem). (I nie, nie wiemy jak wygląda makiawelliczny uśmiech, ale wyobrażamy go sobie mniej więcej tak ) .

1. Niewinne pacholę implikujące winne myśli

Barcelona - Bojan Krkić

Real - Sergio Canales

GETTY IMAGES/Kevork Djansezian

Bojan, choć bardziej legalny, jest także wystarczająco już zdeprawowany przez Pique, Guardiolę, Henry'ego i własną dziewczynę. Co innego Sergio, który swą nieprzyzwoitą nieskalanością zdobywa otwierającego gola dla Królewskich.

2. Ciacho z zarostem

Real - Xabi Alonso

Barcelona - Gerard Pique

&^#***(@#%&##!!!! <--- Eeee, przepraszamy za usterki, ale w redakcji właśnie doszło do rękoczynów. Kategoria nierozstrzygnięta.

3. Ciachowi trenerzy w młodości

Oczywiście próba skonforntowania dwóch trenerskich Absolutów jest z góry skazana na porażkę - nie da się wszak wybrać między mamą a tatą, dobram a pięknęm, doskonałością a ideałem, szalikiem a pulowerem. Ale i tak wrzucimy Wam zdjęcia obu panów z młodości, żeby utrudnić Wam życie jeszcze bardziej. Albowiem ''nikt nie mówił, że będzie łatwo'' jak śpiewał poeta...

Młody Pep GuardiolaMłody Pep Guardiola ciacha.net

Nie będziemy rozstrzygać, wszak wszystkie i tak marzymy o mistycznych zaślubinach...

embed

4. WAG niebudząca sympatii

Barcelona - waka waka

Gerard Pique i ShakiraGerard Pique i Shakira Ciacha.net

Real Madryt - Pizza z silikonem

Iker Casillas i Sara CarboneroIker Casillas i Sara Carbonero Ciacha.net

No cóż, przewiny potwierdzone są jednak cięższe niż przewiny domniemane, a więc pani Sos do Sphagetti strzela właśnie, tylko nie wiemy co i komu. Samobója? Zwycięską bramkę? Ktoś w ogóle liczy te punkty? Ale chyba jest remis, Pizza rujnuje co Canales buduje.

5. Ciacha w popisach wokalnych

Real - Cristiano Ronaldo

Barcelona - David Villa

Przepraszamy wszystkie fanki Króla Biczfejsów, ale Krysia wygrywa tym, że po pierwsze śpiewa jakby do nas, jakby ładnie, serce nam topnieje, a kolana miękkną, a po drugie, nie ma w pobliżu żadnej irytującej blondyny. Cóż, po zaciętej walce CR 7 daje Realowi zwycięstwo w ostatnich minutach... Co Wy na to?

A piękny obrazek z Pique i Alvesem wykonała dla nas Iza . Dziękujemy!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.