Na dobry początek dnia: Yoann Gourcuff, jego rzęsy, jego uda

Artykuł inspirowany i sponsorowany wizualnie przez lv.      

Bo czyż może być piękniejszy początek dnia, niż spojrzenie pięknego Joasia, niż jego napięte pod skórą muskuły, niż cień jego długich jak nogi Sary Carbonero rzęs, niż jego kredka do oczu i błyszczyk na karminowych wargach? I czy trzeba szukać jakiegoś specjalnego powodu, żeby o nim pisać?

No właśnie, też uważamy, że nie dlatego zapraszamy was na kilka porannych łyków Joasioafirmacji... a jak już się napatrzycie, nawzdychacie, naślinicie - to mamy dla Was coś jeszcze, deser po deserze, wisienkę na torcie wygrzebaną gdzieś z naszych przepastnych archiwów, uroczy klejnocik nadesłany nam kiedyś przez Saruś . Zobaczcie, czym Wam się odpłaca za te wszystkie westchnienia i ślinotoki...

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.