Na dobry początek dnia: Cesc, Arsenal i Lakersi

Bo dla uśmiechu Fabsika nawet Lakersi przelecą przez ocean.    

No dobra, tak naprawdę nie wiemy, czy LA Lakers i Minnesota Timberwolves przylecieli do Londynu specjalnie dla wyszczerzonych, śnieżnobiałych Czesława F., czy też z jakichś innych względów, faktem pozostaje natomiast, iż widziano Fabregasa i innych chłopaków z Arsenalu: Robina van Persiego, Thomasa Vermaelena, i Carlosa Velę na meczu Lakersów z Timberwilkami, w Londynie, wczoraj, 4 października.

A ponieważ niewiele jest rzeczy przyjemniejszych niż Cesc wyglądający jak uczniak amerykańskiego koledżu, Thomas V. w gustownym, kraciastym szaliczku, van Persie z nieśmiałym uśmiechem i w uroczym blezerku spoglądający w stronę parkietu - od tej właśnie radosnej scenki rodzajowej postanawiamy zacząć dzisiejszy dzień. Co Wy na to?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.