Gdzie inni się biją, tam Polacy remisują....

...a w tle jak zwykle czai się Bezimienna Pizza...

Nie ma to jak weekend z meczami reprezentacyjnymi - hymny, zasypane podziały klubowe, biało - czerwone szaleństwo - choć już coraz bardziej zrezygnowane, no i możliwość obserwowania nasych "przybranych ojczyzn" w pomundialowej formie. A więc bez zbędnych wstępów przejdźmy do mięsa, czyli tego, co najbardziej nas interesuje...

Hiszpania - Liechtenstain 4:0

Jedna z nas założyła sie z koleżnaką, że będzie 6:0 lub więcej, a tu Hiszpanie spłatali takiego figla i zadowolili się skromniutkim 4:0, z podwójnym golem Torresa i dawno niewidzianym trafieniem Davida Silvy.

Nas jednak, bardziej od tego co działo się na boisku interesuje to... co działo się na boisku, ale w innym kontekście. Jak piszecie masowo nadsyłając filmiki i zdjęcia - ''wszędobylska Sara" ma w życiu zdecydowanie za dobrze, będac dziewczyną Casillasa i jeszcze w dodoatku robiąc wywiad z Torresem - ale uważne obserwatorki zauważą, że najciekawsze rzeczy dzieją się w tle...

Coraz głośniej i wyraźniej doamgacie się wzmianek o La Rojita czyli młodziutkich czerwoniutkch, kadrze Hiszpanii U-21, która po meczu z Holandią pluskała się w morzu i opalała na plaży... No to smaczengeo, sponsorują blackqueen , sweetdreams i monixx

Lepiej od Hiszpanów w kategorii "bić mniejszego" spisała si e Holandia pokonując San Marino 5:0. Strzelał w dużych ilościach Klaas Jan Huntelaar, a także powracający do kadry Oranje (na trzy: hip-hip- hurra!) Ruuuud - vaaaan - Niestelroooy!!!

W ramach bonusu - Afellajątko z naburmuszoną minką na ławce rezerwowych... słodkie...

Niemcy wygrali z Belgią skromnie, bo 1:0, ale co trzy punkty, to trzy punkty, a co klata Bastiana, to klata Bastiana. Albo plecy.

REUTERS/FRANCOIS LENOIR

I czyż Jogi Loew nie robi się coraz piękniejszy?

A skoro już jesteśmy przy tym temacie, to zielona.marmolada znalazła... znalazła... coś okropnego... A mianowicie - okropną przeróbkę - tego jakże słodkiego filmiku. Mesuciątko i piłkarzyki... Czy zdarzyło Wam się kiedyś chcieć być uchwytem od piłkarzyków?

Gdzieś w połowie między reprezentacją Niemiec a występem Polaków poruszamy temat Sebastiana Boenischa, również obecnego na powyższym filmiku. No więc, jest ciachem, to już ustaliłyśmy, niestety jednak, mamy dla Was złą wiadomość. Taką mianowicie:

zdjecie przysłała nam Anja Rodriguez

Sebastian nie zapisał się bramką w debiucie przeciw Ukrainie, jedynego gola dla Polaków strzelił Ireneusz Jeleń. Gdyby nie ta strata w końcówce byłoby całkiem fajnie... Fajnie jest natomiast na zdjeciu, które przysłała nam Martyna - dziękujemy serdecznie!

Największych emocji dostraczył chyba jednak nieoczekiwanie... mecz Portugalii z Cyprem . Konia z rzędem i ciacho z kremem tej, która przed spotkaniem typowała remis, i to w dodatku multibramkowy!

Kolejna porcja reprezentacyjnych emocji już jutro - nie możecie się doczekać?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.