Na dobry początek dnia: Cesc Fabregas też całuje na wizji

I ma przerażające kapcie... A poza tym - świetnie się bawi na wakacjach z Gerardem Pique.    

Te kapcie przerażają nas chyba bardziej niż sam pocałunek. No bo same chciałybyśmy takie mieć, a jeżeli mistrz świata w piłce nożnej nosi kapcie, o jakich marzą różowe redaktorki w swoich infantylnych zachciankach - to znaczy, że coś jest nie tak:

Mniejsza jednak o kapcie - zobaczcie lepiej, co Cesc robi podczas udzielania wywyiadu:

No, no C-Fab, jeśli Ty się tak łatwo dajesz namówić na całowanie redkatorów, to my pakujemy walizkę i w te pędy lecimy do Hiszpanii, czy gdzie tam sie aktualnie znajdujesz... A właśnie, a propos aktualnego znajdowania - Cesc jest tam, gdzie każda z nas chciałaby być, czyli na wakacjach, i to z kim? Z tym, z kim każda z nas chciałaby być na wakacjach, czyli z Gerardem Pique. Justyna podesłała nam kilka zdjęć:

Ach, wakacje... A ten uroczy, całuśno - słoneczny wpis sponsorowały jak zwykle niezawodne Ciachoinformatorki: Kamila i Karola . Dziękujemy dziewczyny! Jeszcze tylko drinak z palemką nam brakuje....

PS okolicznościowy: jedna z naszych Czytelniczek, Olcia obchodziła w weekend urodziny, więc w dordze absolutnego precedensu i wyjatku przychylamy się do jej prośby o zdjecie Davida Villi. Zwłaszcza, iż takiego zdjęcia, jakie przysłała nam Pink nie sposób zlekceważyć. A więc sto lat dla Olci, podziękowania dla Pink, ślinotok dla Dawida:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.