Nieśmiała propozycja na ciacho dnia: Fabian Cancellara

Bo Tour de France trwa sobie w najlepsze.  Bo jedna z nas się właśnie zakochała...    

Tak, wiemy, że kolarze, mimo swoich jędrnych tyłeczków i kształtnych łydek nie są Waszymi ulubionymi ciachami. Być może dlatego, że owe jędrne tyłeczki i kształtne łydki przynależą najczęsciej do ciałek ważących w porywach do trzydziestu kilo, przyozdobionych koszulkami, których obcisłością i jaskrawością wzgardziłby nawet sam Cristiano Ronaldo i zwieńczonych kaskami, które przywodzą na myśl przedszkolne koszmary z trójkołowym rowerkiem w roli głównej.

A jednak, po raz kolejny podejmujemy straceńczą próbę zaproponowania Wam na Ciacho Dnia właśnie kolarza. Dlaczego? Bo Fabian Cancellara jest naprawdę ładny. Może nie w kasku, może nie podczas jazdy... Ale gdy zdejmie owo upiorne nakrycie głowy, gdy wiatr szeroki mu czoło obliże , a panie z kwiatkami (praca gorsza od naszej? Tak, mimo wszystko gorsza) podejdą ucałować go w szorstki policzek.... wtedy otwieramy lodówkę, wyjmujemy niezbędne akcesoria i robimy coś takiego na cześć Forlana Fabiana:

Po czym sięgamy po garść informacji encyklopedyczno - wikipedycznych: Fabian Cancellara urodził się w 1981 roku w Szwjcarii, 27 lat później zdobył złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, w międzyczasie wygrywając różne inne trofea, medale i koszulki wszystkich kolorów i deseni. Ciekawsze jednak rezultaty otrzmamy, gdy przestawimy wujaszka Google na opcję "grafika". O na przykład takie:

REUTERS/FRANCOIS LENOIR

Ponadto Fabian otrzymuje od nas pierwszą nagrodę w kategorii "domniemany pomysłowy Dobromir dnia" za wmontowanie elektrycznego silniczka w ramę swojego roweru. How cool is that, huh? No dobra, tak narpawdę, nie ma żadnych dowodów, że to zrobił (a gdyby chciał, mógłby to zrobić tak ), ale owe niecne pogłoski pozwalają nam myśleć o stajni Saxo - Banku (czy w kolarstwie też są stajnie? A pit-stopy?), jako o takim miejscu:

No więc, jaki wyrok wydacie na Cancellarę?

Fabian Cancellara: ciacho czy nieciacho?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.