"Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaargh!!!!" Taka była nasza pierwsza reakcja po zobaczeniu tego zdjęcia. Druga była mniej więcej taka: "Że co? Że jak? Dlaczego? Jak to możliwe? Fabregas jak mogłeś? Jakiejś pierwszej lepszej blondynie? Dlaczego nas tam nie było? Dlaczego nas tam nie ma?"
Zieleniejemy z zazdrości i gotujemy się z rozgoryczenia, ale na miejscu tej pani zainwestowałybyśmy w całodobową ochronę. A w ogóle to "phi" - prychamy po namyśle - ciachowe redaktorki maja na swoim koncie większe dokonania - żeby wspomnieć pamiętny autograf Michała Bąkiewicza na dekolcie jednej z nas....
Autograf