Efektem są te wspaniałe zdjęcia, które możemy Wam dzisiaj z radością pokazać. Podobno okazję do zrobienia sobie tego rodzaju pamiątek dostali nie wszyscy chętni - skarżono się na wybiórczość panów z ochrony, którzy niechętnie dopuszczali rozemocjonowane fanki do obiektów ich westchnień.
Jak zwykle - dziewczyny chwaliły Kurka za bezpretensjonalność i ''normalność'', zachwycał również Zbyszek Bartman ogołocony, na szczęście, z nadmiaru pukli i wyklętej przez nas opaski. Wrócił dawny Zbyszek = Zbyszek w standardowej fryzurze = bardzo pociągający Zbyszek.
Oprócz Kurka i Bartmana, w Galerii Graffica w Rzeszowie pojawili się też Marcel Gromadowski (bardzo chętny, by wrócić do Polski, podobno), Kuba Jarosz i Kamil Kłos. Kwiat polskich Złocieńców. Aż szkoda, że nas i naszych głębokich dekoltów legendarnym od piątku sklepie Adidasa zabrakło...
Tak czy inaczej, mamy nadzieję, że uczestniczki bawiły się dobrze. A te, które udokumentowały owe wydarzenia i okazały się tak miłe, żeby aż przesłać nam efekty swojej pracy, od dziś wirtualnie na rękach nosimy i zdjęcia ich podziwiamy, podziwiamy...
I przypominamy, że to Nula rozszyfrowała zagadkę zbyszkowego tatuażu. Zuch-dziewczyna!