Na dobry początek dnia: Fabio Fognini zadowolony

Drobny Włoch pokonał wczoraj rozrośniętego Monfilsa. Ma prawo do radości.    

Jak słusznie zauważają nasze Czytelniczki, Fabio to kolejne ciacho, które zaszczyciło swoją obecnością paryską mączkę ceglaną. Warto przypomnieć tę buźkę, która kiedyś zdobiła już naszą rubrykę Ciacho Dnia - kto wie, być może ten triumf sygnalizuje, że wkrótce będziemy ją widywać coraz częściej?

Nie miałybyśmy nic przeciwko temu.

A tymczasem, inni faworyci wygrywają (ostatnio Murray), rywalizacja zaostrza się, choć deszcz przeszkadza uczestnikom. Proponujemy jednak, by przystojniacy mieli prawo, a wręcz nakaz gry w mokrych, przylepionych do seksownych ciał koszulkach...

Chrup Ciacha też na Facebooku - zostań fanką!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.