Jenson Button wraca do szkoły

Czyżby obudziła się w nim nagła żądza rozwiniecie kariery naukowej? Niezupełnie. A w bonusie ekscytująca informacja dla fanek Gregora Schlierenzauera.    

Widzimy Wasze ''WTF?'', ale cierpliwości. Jensona jest ten kawałek podłogi. I szkoły, do której wrócił po latach w ramach eventu zatytułowanego: ''Jenson Button odwiedza rodzinne strony''. Brzmi nudno, ale obrazki podstawówkowych dzieci śpiewających i wygrywających na tamburynach piosenki dla kierowcy, peszących i rumieniących nastolatek w jego byłym liceum i nade wszystko przeuroczo na to wszystko reagującego Jensona są naprawdę godne obejrzenia. A jeśli nawet i to Was nie przekonuje, to niech ostatecznym argumentem będzie fakt, iż Jenson w rzeczonym filmiku występuje w garniturze.

Ale że żadnego zakładu pracy na trasie wycieczki tryskającego humorem i białym zębem Jensona nie było to nie rozumiemy. I już wyjaśniamy co z Formułą 1 wspólnego ma Gregor Schlierenzauer. Otóż austriacki skoczek weźmie udział w najbliższym Grand Prix w Monako. W charakterze widza, rzecz jasna, a że przybędzie tam na zaproszenie swojego sponsora, spodziewać można będzie się go najprawdopodobniej w garażach Red Bull Racing. Będziecie wypatrywać?

ruby blue

(A zdjęcie główne zawdzięczamy dziś Łukaszowi z Warszawy )

Chrup Ciacha też na Facebooku - zostań fanką!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.