Pod wpływem tych oraz wielu im podobnych obrazków nasze serca zaczynają bić coraz szybciej, coraz bardziej w tempie mundialowego zegara. Wielkie święto futbolu, wraz z jego najznamienitszymi ''kapłanami'', nadciąga. Wielkie celebracje w nieco pogańskim, ale jakże spektakularnym stylu, będą nie do uniknięcia. Dziękujemy za przedwczesne rozbudzanie apetytów - choć i bez tego czujemy się już dziś bardzo głodne.
Co nie znaczy, że odmówimy zakąski. Warto wiedzieć, że tę przystawkę przygotował nam nie byle kto, bo sama Annie Leibovitz, jedna z największych bankrutów postaci we współczesnej fotografii. Tylko po co te skarpetki, Samuelu?
A filmik podesłała nam skiba - wielkie, tysiąckrotne dzięki!