Na (dobry?) początek dnia: Johnny Weir

Powinno chyba być ''Weird''. Oto dlaczego łyżwiarze figurowi nieczęsto goszczą w ciachowych annałach.  

Johnny Weir, przedstawiciel tej pięknej według niektórych, kiczowatej według innych konkurencji, mimo tego rzucającego się w oczy i głęboko zapadającego w pamięć stroju, wczoraj nie ugrał nic - i nie pomógł żaden wieniec z róż oraz coś w rodzaju woalki! (nie wierzymy, że piszemy to w odniesieniu do mężczyzny).

Rywalizację na tafli w Vancouver wygrał wczoraj Evan Lysacek, wyprzedzając Rosjanina Jewgieniija Pluszczenkę oraz Japończyka Daisuke Takahashiego. Wszyscy laureaci - do obejrzenia później w ciągu dnia.

Więcej o:
Copyright © Agora SA