Robinho a FC Barcelona

Czy to już zapowiedź najgorętszego transferu zimowego okienka transferowego?  

Najświeższa i najsmakowitsza ploteczka ostatnich dni, zaserwowana Wam przez nas w Różowym Raporcie Specjalnym nabiera rozpędu. Wizja przeprowadzki Robinho i jego seksownej pupy z Manchesteru do Barcelony elektryzuje nie tylko samego zainteresowanego, ciekawskie Ciacha, ale wszystkich, co tylko z grubsza wiedzą co może oznaczać słowo "futbol lub "ciacho".

Na dodatek temperaturę wokół całej sprawy postanowił w ostatnich dniach podgrzać sam dyrektor sportowy Barcelony, który otwarcie potwierdził wszelkie spekulacje, oświadczając że próbował pozyskać Brazylijczyka już latem i ma nadzieję, że co nie udało się wówczas, uda się w nadchodzących miesiącach. Barca potrzebuje wzmocnień i miło by było, gdyby jednym z nich mógłby być właśnie Robinho. Przeprowadzka jest zatem znacznie bardziej realna niż nam by się mogło wydawać, a plotka nie jest już tylko plotką, ale oficjalnie potwierdzoną informacją. Nieźle.

Samo ciasteczko z "The Citizens" zaś bez dwóch zdań poczuło zbliżającą się wielkimi krokami życiową okazję, by wreszcie pchnąć swoją karierę do przodu i nie chcąc owej szansy zmarnować Robinho już zabrał się za przygotowanie ciepłej posadki w "Dumie Katalonii" i zapewnienie sobie gorącego przywitania przez kolegów. Przezorny zawsze ubezpieczony, czyż nie? ("Gdy tylko wpłynie jakaś oferta usiądziemy do stołu i popatrzymy, jak będzie można zrealizować umowę . Wypożyczenie? Transfer definitywny? Ciężko o tym mówić. Różne rzeczy i słowa mogłyby być różnie zinterpretowane. Jestem zawodowcem i mam ważny kontrakt z Manchesterem C ity ") Zachowując jednocześnie godną pochwały dyplomację nie szczędził pochlebstw względem swojego, być może, przyszłego pracodawcy, a poziom lukru i słodyczy spokojnie sięgał w rejony ciacha.net .

" Grę Barcy ogląda się z wielką przyjemnością. Byłoby wspaniale grać w jednej drużynie z Lionelem Messi, Danielem Alvesem, Xavi, Zlatanem Ibrahimovicem - ach, mógłbym tak jeszcze długo wymieniać... Teraz mogę z nimi grać tylko na Playstation. Gdy czytam jak wypowiada się o mnie trener Guardiola, odbieram to z wielką dumą " - oświadczył, No, no chłopcze nawet my byśmy tego lepiej nie ujęły: odniesienie do jedności zespołu charakterystycznej dla Barcy, połechtanie ego większości piłkarzy, a to wszystko z nutką skromności i zawstydzenia. Zasłużyłeś na piątkę z plusem - w szatni na Camp Nou już pewnie chłodzi się szampan na twoje powitanie.

Na ostateczne słowo jednak będziemy musiały poczekać kilka mroźnych, śnieżnych miesięcy, aż do 1 stycznia, kiedy to otworzy się w Europie zimowe okienko transferowe. Tymczasem pozostaje na umieranie ze zniecierpliwienia, bądź nieustanne gapienie się na efektowne fotki Robinho, zastanawiając się gdzie ktoś z tak apetyczną klatą...seksowną pupą... ponętnymi ustami... czekoladowymi oczami.... by pasował - do Manchesteru City, czy może do Barcelony? Jak myślicie, kochane?

embed

P.S. Co do ostatniej fotki: tak, zdajemy sobie sprawę, że serwujemy Wam to samo zdjęcie w ciągu niespełna trzech dni, ale chyba jest tego warte?

Marina

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.