Na dobry początek dnia: Anglicy są bardzo zadowoleni

A czy Wy nie byłybyście bardzo zadowolone, mając po koło siebie Davida Beckhama (z brodą!), Johna Terry'ego, Franka Lamparda i Stevena Gerrarda, a w kieszeni awans do Mistrzostw Świata w RPA? I czy my możemy nie być zadowolone patrząc na ich radosny trening w atmosferze wzajemnego zrozumienia i zaufania?  

Roześmiany Becks zalotnie spogląda w stronę szeroko uśmiechniętego Johna T., cieszy się także Wayne Rooney i tylko ukryty nieco w cieniu Frank Lampard zdaje się być nieco wyalienowany z rozentuzjazmowanego tłumu.

I choć martwią nas jakieś dąsy, niesnaski, a może po prostu ciche dni w układzie idealnym JT&FL, to mimo wszystko widok grupy rozradowanych Anglików trenujących przed sobotnim meczem z Ukrainą stanowi prawdziwy balsam dla naszych skołatanych o poranku nerwów. Albo dla Waszych - w końcu my nie mamy się czym denerwować, przecież mamy najlepszą pracę na świecie. No, zaraz po masażyście angielskiej reprezentacji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.