Inna sprawa, że graczowi meksykańskiego klubu Toluca - Marinowi przydałoby się trochę opalenizny, ale chyba jednak wolimy przystojniaków o lekko anemicznym kolorze skóry aniżeli tych z karnetem na turbosolarium.
Przesądzać jednak nie będziemy - jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii?