Na dobry początek dnia: hiszpańscy Campeones

Tak Mistrzowie Europy w koszykówce cieszyli się wczoraj po powrocie do ojczyzny i tak ich radośnie tłum witał. Hiszpańska fiesta zapewne nie mogła się umywać do obchodów z okazji złota naszych rodzimych Mistrzów Europy (tyle że w siatkówce), bo nie ma na świecie grona bardziej entuzjastycznego niż polscy kibice, ale trzeba przyznać, że było dość pociesznie.  

Nie mówiąc już o tym, że okrzyki ''Campeones! Campeones!'' przywodzą wspomnienia pięknych, minionych, dni Euro 2008. Nie mówiąc już o przypływie nostalgii na widok dwupiętrowego autobusu...(tak, wiemy, że w Londynie dostałybyśmy kota).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.