Nie drażnij niedźwiedzia

Czyli nie pytaj Johna Terry'ego o to, czy wyobraża sobie finały mistrzostw świata bez Polski.   

Bo jeśli zapytasz, to musisz liczyć się z tym, że kapitan Chelsea bardzo się zezłości. W sumie, wcale mu się nie dziwimy, bo myśl o tym, że ominie nas nie tylko finał, ale nawet udział w MŚ, też bardzo nas denerwuje. John zaś doskonale nas rozumie, bo przecież dwa lata temu sam przeżywał to samo. Teraz więc podobne pytania wyprowadzają go z równowagi.

Niestety, pewien dziennikarz, jeszcze o tym nie wiedząc, zapytał reprezentanta Anglii, czy wyobraża sobie finały mistrzostw świata bez Argentyny, Portugalii i Francji (o nas nie wspomniał, łudząc się zapewne, że jeszcze uda nam się awansować). Na co Terry odpowiedział w te słowa: - Co sądzę o mundialu bez Messiego, Ronaldo czy Ribery'ego? Co to mnie obchodzi? To nie problem Anglii. Zadzwoń do nich i spytaj się co każdy z nich myśli o mundialu bez tych krajów .- powiedział - Jak Anglia nie awansowała do finałów mistrzostw Europy w 2008, to co o nas było w prasie? Gówno było! [przepraszamy za ostry tekst, ale to wina Johna - przyp. red.] A teraz mam gadać o Messim? - dodał.

No cóż, my tam jednak wolimy gadać o Messim, czy tym bardziej o Ronaldo. Bo choć mistrzostwa bez nich nie będą już takie same, to przecież nic tak nie poprawia nastroju, jak myśl o cudzej porażce.

bint

A poniżej wywiad , jakiego duet JT&FL udzielił tuz po wczorajszym tryumfie. Jesczze bez rzucania mięsem

PS. Podsumowania wczorajszych meczów reprezentacyjnych  i polskiej klęski później w ciągu dnia. Jakoś na razie nie mamy na to siły ni ochoty.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.