Theo Walcott się tatuuje

Auć. To musiało boleć.  

I ten nieschodzący z twarzy Teosia wyraz prawdziwego przestrachu. To chyba dowód na to, że (niemal) niepełnoletni nie powinni robić sobie tatuaży. Mamy choć nadzieję, że Nike zapłaciło za pokaźnych rodzajów malowidło wykonane na chłopięcym ciele Walcotta.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.