Evra iPod

Najprzystojniejszy iPod na świecie.    

Najwyższej klasy trenerzy, masażyści, psychologowie oraz kucharze to nie wszystko. Teraz każdy porządny, szanujący się i dbający o dobro swoich ciach klub piłkarski musi posiadać w swoich szeregach również profesjonalnego DJ-a. Jak jednak powszechnie wiadomo, nastały wyjątkowo ciężkie czasy, a kluby starają się oszczędzać na czym tylko się da, zatem w wielu przypadkach (czyli wszystkich) tę odpowiedzialną funkcję zmuszony jest pełnić któryś z piłkarzy.

Kto został tym szczęśliwcem w Manchesterze? Na pierwszego DJ-a szatni ''Czerwonych Diabłów'' wybrany drogą eliminacji lub ze względu na dobry gust muzyczny, tudzież zmuszony do tego (szczegółów nie znamy), został sam Patrice Evra we własnej seksownej osobie.

Patrice, jak sam szczerze wyznaje, jest bardzo zadowolony z tej roli. Zawsze dzień przed meczem sadowi się wygodnie na domowym fotelu i zabiera się za tworzenie playlisty, która na chwilę przed spotkaniem ma umilić jego przystojnym kolegom stresujące chwile w szatni. W swojej niezwykłej pracy jest oczywiście w pełni profesjonalny i stara się (co zapewne niełatwe) dogodzić wszystkim graczom United, serwując im jak najróżniejsze utwory - ''trochę angielskiej muzyki, trochę brazylijskiej, r'n'b, no i dance''. Co więcej, jak prawdziwy DJ Evra wkłada w to wszystko dużo swojego serca, własnoręcznie miksując poszczególne kawałki, które z kolei koledzy na tyle polubili, że jeśli ktoś próbuje wcisnąć mu coś swojego, od razu reagują stanowczym i pełnym oddania:"dajcie spokój, szacunek dla naszego Evra-iPoda", który wprowadził lubiany wielce przez wszystkich przedmeczowy rytuał.

Jeśli myślicie jednak, że to jedno z przyjemniejszych zajęć zaraz po byciu redaktorką Ciach, to jesteście w wielkim błędzie - Evra pracuje pod nieustanną presją. Dlaczego? Ponieważ nigdy, ale to przenigdy nie może zdarzyć się, by ''Czerwone Diabły'' zostały zmuszone do wysłuchania tej samej piosenki dwa dni z rzędu: - Ciągle muszę coś zmieniać. Nie znacie tych facetów - jak im się nie podoba muzyka to są jak prawdziwe psy. Wciąż są głodni nowych piosenek i wściekli, gdy dany utwór słyszeli przed poprzednim meczem .- wyznał w zaufaniu Ciachom, a my przytaknęłyśmy ze zrozumieniem, wszak wściekły Wayne Rooney, na dodatek bojowo nastawiony przed boiskową konfrontacją, to nie jest to, co zwykle chciałybyśmy oglądać.

Kochany Patrice, w całej dobroci naszych serc możemy ci (oczywiście w największej tajemnicy) zdradzić, że znamy jeden taki utwór, który idealnie nadawałby się do szatni Manchesteru i na który, nawet jeśli przymusowo słuchając przez calutki miesiąc, piłkarze nie będą w stanie narzekać. Tylko posłuchaj...

Cristina aguilera - candyman (music video) Załadowane przez: pantherblond . - Obejrzyj ostatnio promowane klipy wideo.

Marina

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.