Powodem pierwszym jest oczywiście możliwość uwiedzenia jakiegoś smakowitego ciacha (jak uczyniła to Daria Kabała zdobywając serce Arkadiusza Malarza). Drugim, możliwość obściskiwanie i całowanie ciach, bez ryzyka, że ochrona wyprowadzi nas na zewnątrz. Powód trzeci, o którym dziś opowiemy nieco szerzej, to szansa oglądania takich widoków:
Moment ów uwieczniono podczas spotkania Polonii Bytom i Śląska Wrocław (1:2 - aby nie było, że wynik wcale nas nie interesuje). Otóż, w ferworze walki, zawodnikowi Polonii, Davidowi Kotrysie (ku naszej uciesze) pękła gumka w spodenkach. Niby nic wielkiego, tyle, że czeski piłkarz, zapewne czym prędzej chcąc na boisko wrócić i nie bacząc na obecność kamer, fotoreporterów i przede wszystkim osób trzecich, bezceremonialnie ściągnął zniszczone spodenki, wypinając nagą pupę prosto przed twarzą dziennikarki Canal+ Pauliny Czarnoty - Bojarskiej.
Nie wiedzieć tylko czemu, pani Paulina - niewzruszona bezpruderyjną postawą piłkarza - odwróciła głowę w druga stronę - a wydawać by się przecież mogło, że szczęście jest tak blisko.
Swoją drogą, jakoś Bytomianie nie mają szczęścia do strojów .
bint