Sobowtór Cristiano Ronaldo, Chelsea z Tarczą i rozpędzona lokomotywa z Poznania, czyli najlepsze fotki piłkarskiego weekendu

Alleluja, alleluja, oto początek końca piłkarskiej abstynencji wakacyjnej.  

Po seriach sparingów w egzotycznych klimatach i konfiguracjach, kuriozalnych pucharach im. Marchewki i Pietruszki, frenetycznym szaleństwie transferowym i tysiącach zdjęć opalonych piłkarzy n ich luksusowych jachtach nadchodzi wreszcie czas porządnego, ligowego kopania, czyli tego, co Ciacha lubią najbardziej.

Za porządną robotę wzięli się już chłopcy we Francji, Niemczech i Polsce. Liga francuska interesuje nas o tyle, o ile występuje tam Yoann Gourcuff i sobowtór Cristiano Ronald, niejaki Marouane Chamakh. Ci dwaj panowie, razem z resztą swoich kolegów pokonali RC Lens aż 4:1 bardzo ładnie się przy tym prezentując:

Wróciła też Bundesliga, ku naszej, i jak mniemamy również Waszej wielkiej radości. Panowie byli tak szczęśliwi z powrotu na boiska, że w postanowili zgodnie podzielić się punktami. Bayern zremisował z TSG, Hamburger SV z Freiburgiem, a Bochum z Borussią Moenchengladbach. Wygrała Hertha w składzie z Polakami (niestety, Berlińczycy zgotowali im przyjęcie na miarę Beckhama w LA Galaxy ), Werderowi nie pomogły ruchy podskórne, a mistrz Niemiec pokonał VfB Stuttgart, który bez Mario Gomeza stracił połowę swojej ciachowatości.

Wreszcie do pracy nabrali się nasi chłopcy. Za nami już druga kolejka Ekstraklasy, a chłopaki strzelają w najlepsze. Bardzo rozpędzona jest lokomotywa z Poznania, która zdemolowała stojącą na jej drodze Koronę 5:0. A jeśli już mowa o demolowaniu, to Lechia nie dała szans Cracovii (wygrywając 6:2!) , a Wisła nie była zbyt uprzejma dla Zagłębia . Szaloną zabawę urządzili sobie piłkarze Polonii najpierw przegrywając, by w 90. minucie wbić dwa gole i zgarnąć 3 punkty. Brawo za suspens na miarę Hitchcocka, brawo za emocje i brawo dla Marcelo Sarvasa za przepisowe zdjęcie koszulki. 

P.S. Po drugiej kolejce KS Ciacha z dorobkiem 59 punktów zajmują 1775 miejsce. A jak tam Twoja Drużyna?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.