Frederick Bousquet ca³y w z³ocie

I bynajmniej nie dziêki medalom.    

Pływacy lubią  bowiem czasami zaskakiwać nie tylko osiąganymi rezultatami, ale także ... strojami. Kiedy zaskakują nas w taki sposób , z radości zacieramy ręce prosząc o więcej. Niestety, takie delicje (z zupełnie niezrozumiałych dla nas względów) nie zdarzają się często. Ale wcale nie musi to oznaczać, że pozostaje nam oglądanie czarnych, jednolitych i monotonnych strojów. Federick Bousquet udowodnił, że także w tej dziedzinie ma wiele do pokazania.

W kwietniu wywołał prawdziwą burzę swoim strojem, który, jak twierdzili oponenci, pomógł mu osiągnąć fenomenalny wynik - 20,94  - na dystansie 50 m stylem dowolnym (początkowo nawet, ze względu na kontrowersyjny strój właśnie, nie uznano tego wyniku, na szczęście później FINA zmieniła zdanie). Teraz francuski pływak postanowił zaskoczyć wszystkich strojem daleko odbiegającym od przyjętych standardów - tym razem jest on złoty. I choć złośliwe brytyjskie media od razu zaczęły spekulować, że ów strój projektował sam Bruno , to my musimy przyznać, że nam się podoba.

Ba, patrząc na błyszczącego i mieniącego się Federicka, przybierającego dumną pozę greckich herosów, marzymy o tym, by w jakiejś ciemnej piwnicy zamknąć Laure Manaudou (tak, tak, tą sama, która wcześniej wywołała wielki skandal spotykając się Luką Marinem) i zastąpić ją u jego boku.

Nim jednak zrealizuje się nasze pragnienie, mamy dla Fredericka inną propozycję - następnym razem poprosimy o strój w naszym ulubionym kolorze - czyli różowym. Z pewnością będzie mu w nim do twarzy.

bint

Wiêcej o:
Copyright © Agora SA