Nie jesteśmy pewne, czy to samo należy się blondwłosej towarzyszce Puyola, ale zakładamy, że również ciężko pracowała - albo w modellingu, albo choćby w celu otworzenia sobie drogi do roli nałożnicy piłkarza.
Z poprzednia dziewczyną, Agnes, kapitan Barcelony rozstał się po tym jak ona go zdradziła, jak podają jedne źródła, lub po tym, jak oni zdradzili się nawzajem. Jedno jest pewne - dziewczyna na pewno była winna.
Jak widać po przypadku Puyola, którego cenimy za umiejętności, lubimy ze względu na charakterologiczne podobieństwo do radosnego psiaka oraz do którego pałamy platonicznym uczuciem z powodu przynależności klubowej, ale którego ciachem za żadne skarby nie nazwiemy (przykro nam, wielbicielki Puyolowych loków i jego ''ubitego'' ciała) - każda zmora znajdzie swojego amatora.Szczególnie jeśli zmora gra dla Barcy.
A więcej obrazków z wakacji Carlesa tutaj .