Nagi tors Łukasza Podolskiego

Czyli to, co Ciacha lubią najbardziej.  

Wprawdzie nie od dziś wiadomo, że Łukasz interesuje się polskim sportem, ale tego, że czytuje Ciacha, nie podejrzewałyśmy. A jednak. Otóż, niedawny nasz tekst o nienajlepszym zdjęciu, ukazującym nogi Poldiego, Poldi głęboko wziął sobie do serca i postanowił udowodnić nam, że jednak w negliżu także potrafi pięknie wyglądać (w co oczywiście nigdy nie wątpiłyśmy - wszystkiemu jest winny zły fotograf). Aby Ciachom uczynić zadość, piłkarz zabrał więc dziennikarzy Bilda (nie możemy tylko zrozumieć, czemu nie nas) na przejażdżkę motorówką, prezentując przy okazji swoje boskie ciało.

Dziennikarze, co zrozumiałe, byli urzeczeni takowym przyjęciem, pod niebiosa wychwalając później muskulaturę Poldiego. Łukasz zaś, mile połechtany wrażeniem jakie wywarł, podzielił się z dziennikarzami tajemnicami utrzymania takowej sylwetki. - Dla mnie to ważne, aby czuć się silnym. To daje mi poczucie bezpieczeństwa . W to akurat nie wątpimy, zwłaszcza wtedy, gdy, na przykład, trzeba postawić się Ballackowi. Podolski przyznał również, że nigdy nie pije alkoholu. - Nie smakuje mi - twierdził.

No cóż, nikt nie jest doskonały, niemniej musimy przyznać, że  jesteśmy pod wrażeniem ciała naszego niedoszłego reprezentanta. Zachęcamy zatem Łukasza, by nie bał się naszych opinii i następnym razem na podobne rozbierane wycieczki zabierał również nas. Obiecujemy, że wówczas nie usłyszy od nas więcej nawet słowa krytyki. 

bint

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.