Jeśli jeszcze nie jesteście tego świadome, w wymieszanych drużynach złożonych z przystojnych piłkarzy i seksownych koszykarzy - wszystkich praktycznie opromienionych blaskiem najjaśniejszej sławy - wystąpili: w drużynie Fundacji Steve'a Nasha - Steve Nash, Martin Nash, Thierry Henry, Mathieu Flamini, Ryan Babel, Edgar Davids, Grant Hill oraz Francesco Santoro (kimkolwiek by nie był - może Wy macie blade pojęcie w tej kwestii?); ekipa Fundacji Claudio Reyny składała się natomiast z : Claudio (amerykański piłkarz, gwoli wyjaśnienia), Javier Zanetti, Ivan Cordoba, Adrian Mutu, Salomon Kalou, Chris Bosh, Tony Parker, Marc Stein (dziennikarz) i Mike Quarino (ktoś z nowojorskiej drużyny piłkarskiej Red Bull, ale niepiłkarz).
Nas w Nowym Jorku, niestety, nie było, największa impreza, w jakiej brałyśmy kiedykolwiek udział, to wizyta Ebiego Smolarka w Agorze , ale wybrały się tam za to dziewczyny z Kickette, które mają dla Was więcej pikantnych szczegółów .
A z innych źródeł - urzekła nas informacja o tym, że Chris Bosh, na co dzień koszykarz z Toronto Raptors, miał okazję grać w piłkę nożną po raz pierwszy w życiu i na tę okazję nie założył nawet korków, ale za to bawił się świetnie.
Pytamy głośno, wyraźnie i po raz dwieście osiemdziesiąty dziewiąty: kiedy, ach, kiedy do takich imprez dojdzie w Polsce?I nie, nie przyjmujemy do świadomości odpowiedzi''nigdy''.
olalla