Sportowcy w rodzinnym wydaniu

Czyli w domowych pieleszach, w otoczeniu gromadki dzieci - ale za to na oczach całego świata. Dziś przedstawiamy Wam ciacha i bliskich ciach, uprawiające lans na okładkach kolorowych magazynów.

Do napisania dzisiejszego tekstu zainspirował nas Andriej Arszawin, który regularnie i z uporem godnym lepszej sprawy pozuje do zdjęć, na których poziom kiczu przekracza wszelkie dopuszczalne normy. Już jakiś czas temu otrzymałyśmy przedsmak w postaci Julii Arszawin w dresie oraz innych kuriozalnych ujęć , dziś Andriej z rodzinką daje wgląd w swoje życie czytelnikom rosyjskiej wersji magazynu Hello. I przez Ciacha (oraz The Spoiler ) również i Wam.

Podobny poziom obciachu zaprezentował nam także Wayne Rooney z ówczesną narzeczoną, a obecnie żoną Coleen. On, ona, kominek i choinka to motyw, które pominęłyśmy milczeniem tylko ze względu na świąteczną atmosferę, która panowała w owej chwili, w okolicach wigilii AD 2007. Dziś możemy z czystym sumieniem z obśmiać ten obciach.

W nieco innym kierunku poszli Tiger Woods i Andriej Woronin, którzy postawili na uśmiechnięte portrety w dosyć surowej scenerii. Naszym zdaniem, wszystkim wyszło to na dobre.

Sportowcy, jak przystało na osoby znane, lubiane i z tego czerpiące zyski, często też wykorzystują rozmaitego rodzaju uroczystości. Nie wyobrażamy sobie przyjemniejszego sposobu zarobkowania, jak uśmiechnięcie się do kilku ślubnych zdjęć, nie będziemy więc odsądzać nikogo od czci i wiary. Mirka Vavriniec i Roger Federer są oczywiście tylko jednym z wielu przykładów, jak zrobić sobie pamiatkowy album zdjęciowy i jeszcze wyjść na tym na plusie. 

Nasze rodzime gwiazdy sportu też potrafią pokazać swoje piękne, wyphotoshopowane twarze i ciała, gdy tylko nadarza się odpowiednia ku temu okazja. I takJarek Bieniuk z Anią Przybylską rozprawiali niegdyś o swojej miłości w scenerii morskiej:

Anna przybylska/VivaAnna przybylska/Viva Anna przybylska/Viva

Przemek Saleta wziął udział w sesji z udziałem wielu kobiet swojego życia

Anna przybylska/Viva

Radek Majdan natomiast pokazywał to, czego kobiety pragną najbardziej, czyli swoją nagą klatę. Co z tego, że w samotności, może to nawet i lepiej.

Anna przybylska/Viva

Na zakończenie mamy dla Was dość ostry zwrot i odejście od klasyki. Trochę mniej w stylu "grzeczni domownicy", za to z nieco większą dozą fantazji i silniejszym oddziaływaniem na zmysły obserwatorów. A zatem - David i Victoria w (?) garażu

Anna przybylska/Viva

oraz Tomas Ujfalusi z małżonką w akurat remontowanym mieszkaniu. Chyba,

Anna przybylska/Viva

I niech Was pozory nie zmylą - my uwielbiamy te sesje. Oby było ich jak najwięcej, czego wprawione w euforyczny weekendowy stan życzymy Wam i sobie.

olalla

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.