Sportowy alfabet Xaviego od A do Z

To naprawdę nie jego wina, że w kadrze gra z Torresem i Villą, a w klubie z Henry'm i Messim i jest przez nas notorycznie pomijany. Xavi, właśnie teraz wynagradzamy Ci sowicie te miesiące krzywdy. Dziś masz swoje pięć minut na Ciachach.   

A ustria i Szwajcaria, a konkretniej turniej odbywający się na ich boiskach - Euro 2008, który zakończył się dla niego niebywałym sukcesem. Był jednym z hiszpańskich bohaterów i najlepszych graczy na murawie, co w przyszłości zaowocowało nie tylko złotym medalem Mistrzostw Europy, ale także sporym wyróżnieniem, jakim jest wybór na najbardziej wartościowego zawodnika turnieju .

B rat o imieniu Alex, zwany również dowcipnie "Xavi Dos" czyli Xavi Dwa. Wielka, wielka szkoda, ale to już niestety zupełnie nie to samo co Xavi Jeden.

C zekolada czyli ulubiony przysmak piłkarza, który darzy on wielką miłością. Xavi, teraz lubimy Cię jeszcze bardziej.

D uma Katalonii, czyli klub, która zajmuje jeśli nie całą, to na pewno większą część serca piłkarza. Xavi wielokrotnie już udowodniał, że żadne oferty od wielkich klubów, żadne miliony euro czy inne petrodolary nie przekonają go do opuszczenia Barcelony. Kontrakt podpisany ma do czerwca 2014 roku.

E kologia. Bo jak na ciacho przystało, Xavi poza ładnym ciałem ma też dobre serce i chce nas wszystkich ochronić przed globalnym ociepleniem namawiając wraz z kolegami z reprezentacji do oszczędzania prądu . I tak, ten palec, on nadal śni nam się po nocach. 

F ilmy. Jego ulubione to te z Robertem de Niro i... Demi Moore. Uff, obyło się bez Julii Roberts.

G eny. W tym wypadku nie mogą być inne jak rzecz jasna piłkarskie. Okazuje się, że w rodzinie Hernandez tym zajęciem trudnią się od wieków całe pokolenia. Zarówno dziadek jak i ojciec Xaviego byli piłkarzami, a ten drugi osiągnął nawet spore sukcesy na ławce trenerskiej.

H istoria życia, zwiedzanie domu i przedstawienie członków rodziny w jednej małej pigułce opakowanej w bardzo, bardzo przyjemny głos Xaviego. UWAGA! W programie wizyta w jego sypialni!

I ker Casillas. Pomimo,że jest graczem największego rywala Barcy to jest też najlepszym przyjacielem Xaviego. A Ciacha nauczone doświadczeniem tylko patrzą na tą męską przyjaźń z lekkim niepokojem. JT&FL ? Niee...

J ako małe, urocze dziecko. I oczywiście już piłką u boku. I już w koszulce Barcelony.

K ontuzje. Niedługo przed Mistrzostwami Świata w 2006 nabawił się urazu i istniało zagrożenie, że do Niemiec nie pojedzie. Jednak okres rekonwalescencji przebiegł nadzwyczaj szybko i Luis Aragones umieścił go w kadrze, czego żałować nie mógł, gdyż piłkarz mimo niedawnej kontuzji na samym turnieju spisał się fenomenalnie i na długo dał się zapamiętać kibicom i Ciachom.

L ondyn. Kiedy spotkacie go w jednym z tamtejszych hoteli to błagamy, zróbcie coś bardziej efektownego i lepiej rokującego na przyszłość niż ten mężczyzna. Zwłaszcza jeżeli będzie to przed meczem w Champions League.

M uzyka. Nałogowo słucha Bryana Adamsa i Bruce'a Springsteena, a piosenką, którą śpiewa w szatni, przy goleniu i pod przysznicem, jest "Losing my religion" REM.

N arodowość. Jako, że urodził się w Terrasie, jest oczywiście Katalończykiem. A że jest z tego niesłychanie dumny, zagrał już dziesięć meczów w kadrze Katalonii.

O sobowość. Ambitny, obowiązkowy, pracowity, a co najważniejsze skromny, oto nasz cały Xavi.

P artnerka. Choć nie lubi mówić o swoim życiu prywatnym, a każdą nowinkę trzeba z uporem z niego wyciągać, to jednak tożsamość pani jego serca wyszła na światło dzienne. Wiadomo nam, że zwie się ona Elsa Egna i jest jedyną osobą, którą Katalończyk zabrałby ze sobą na bezludną wyspę. Och, jak romantycznie. Para swój związek miała zalegalizować już w październiku ubiegłego roku, co od miesięcy zapowiadała, jednak żaden dźwięk dzwonów weselnych nie dotarł do naszych uszu i żadne zdjęcie Xaviego w garniturze nie wpadło w nasze ręce. Możemy zatem śmiało twierdzić, że uroczystość została przełożona w czasie lub "coś" zakłóciło jej realizację. Wielka szkoda, prawda?

R odzina. Jest całkiem sporych rozmiarów. Zaczynając od dziadka i babci, poprzez mamę Marię-Merce, ojca, brata Alexa, kończąc na młodszej siostrze Adrianie. A co niecodzienne u zarabiającego miliony piłkarza, wciąż mieszka z wszystkimi pod jednym dachem, bo jak przyznaje lubi, gdy wracając z treningu w domu czeka na niego cała rodzina i... ciepły obiad. Wygodnicki.

S ukcesy. Oprócz tego najważniejszego i najcenniejszego - Mistrzostwa Europy, wicekapitan "Dumy Katalonii" ma także na swoim koncie srebrny medal Igrzysk Olimpijskich w Sydney, Mistrzostwo Świata U-20 w Nigerii, i trofea zdobyte z Barceloną: Puchar Mistrzów z 2006 roku oraz trzy Mistrzostwa Hiszpanii.

T rux, czyli prześliczna, przesłodka i przefantastyczna, puszysta biała psinka Xaviego. (Do podziwiania w filmiku pod literką H)

U miejętności przemawiania. Oceńcie same (choć my rozumiejąc tylko "viva espana" i tak jesteśmy pod sporym wrażeniem).

W zory do naśladowania. Eks-szkoleniowiec Realu, Bernd Schuster, słynny argentyński piłkarz - Fernando Redondo oraz (cóż za zabawny zbieg okoliczności) Pep Guardiola.

Z akład. Przed Mistrzostwami Europy 2008 założył się z kolegami, że jeżeli zdobędą najwyższe trofeum to... ogoli się na łyso. Dziś możemy z wyrzutem stwierdzić, że obietnic to on nie dotrzymuje i choć od czerwca minął już prawie rok, włosy na głowie Xaviego jak były tak i są. Nieładnie Xavi, oj nieładnie.

Marina

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.