Zagadka dnia: czyja to bielizna?

Podpowiemy, że owe bokserki marki Armani należą do piłkarza po imprezie, na której nie miał czego świętować.    

Zanim jednak ujawnimy tożsamość imprezowicza, który za mocno popuścił wczoraj pasa, dodamy jeszcze, że spodnie opadły mu w momencie, kiedy siłą wyprowadzano go z klubu, w którym bawił się, zapijając niewątpliwie wczoraj powstałe smutki i frustracje.

Nie pytajcie, dlaczego Nicklasowe spodnie nie są tam, gdzie być powinny. Podejrzewamy ingerencję delikatnych, acz zwinnych palców przedstawicielki płci przeciwnej.

A na deser - podobnego rodzaju incydent z rodzimego podwórka. Tyle że z boiska, skąpany w słonecznych promieniach i jeszcze bardziej "odkrywczy".Drogie Panie, Łukasz Pielorz we własnej odsłonie, tfu, osobie.

olalla

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.