Ciężki jest los polskich kibiców. Upokorzenie, wstyd, kompromitacja to słowa, które notorycznie jesteśmy zmuszone powtarzać. Ileż razy w końcu można udawać, że "nic się nie stało". Tak źle nie czułyśmy się od czasu meczu Polska - Austria na Euro 2008. Tylko że wtedy Artur Boruc był bohaterem.
Nie będziemy jednak pokazywać palcem. CAŁA drużyna wypadła wręcz fatalnie. Chcemy zapomnieć, lecz nie potrafimy.
olalla