Alessandro Del Piero nie chce byc na Facebooku

Przyzwyczaiłyśmy się już, ze na portalach społecznościowych co i rusz pojawiają się profile różnych znanych osobistości ze świta sportu i nie tylko. Dzięki temu, Ciacha znajdują się w gronie znajomych Marata Safina, Michaela Phelpsa, Artura Boruca, Theo Walcotta oraz innych znanych i lubianych. Nie będziemy się już na Facebooku przyjaźnić się z Alessandro Del Piero. Włoski piłkarz podjął bowiem zdecydowane kroki prawne wobec tych, którzy podobny profil w jego imieniu założyli.  

Zanim jednak zaczniecie oskarżać Del Piero o aspołeczność i brak dystansu do siebie, warto wspomnieć jedną rzecz - głównym powodem żądań usunięcia wspomnianej strony przez dzielnego kapitana Juve są linki do stron o tematyce nazistowskiej, którzy administratorzy profilu Del Piero usłużnie do swojej witryny dodali.

Nic a nic nie dziwimy się zatem szybkiej reakcji i jak najbardziej uzasadnionemu wzburzeniu kluczowego zawodnika turyńskiej "Starej Damy". Co innego zabawa i szerzenie popularności gracza wśród internetowej dziatwy, a co innego wykorzystywanie osoby sportowca do niecnych, jak najbardziej potępienia godnych celów. 

My żałujemy tylko, że straciłyśmy potencjalną szanse na przyjaciela. Kochamy kolekcjonować wirtualnych znajomych, to daje nam wrażenie bycia uwielbianymi i popularnymi. Jakby tak już dawno nie było.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.