Były gracz Realu od czasu transferu do City jest jednym (jak nie stoi na czele listy) z najlepiej opłacanych piłkarzy Premier League. Dlatego nic zatem dziwnego, że postanowił trochę zaszaleć i wydać nieco więcej kasy niż to robił w Madrycie. Pewnie na jego miejscu zrobiłybyśmy to samo. Bo nikt o zdrowych zmysłach nie pogardziłaby takim samochodem w swoim garażu: Lamborghini Gallardo LP560-4. Marzenie... Takie cacko mogłybyśmy myć osobiście. Mogłybyśmy w nim nawet spać i jeść.
. .
Dlatego trochę się dziwimy ostatnim wybrykom Robinho. samowolnie opuścił trening, pojechał do Brazylii bez czyjejkolwiek zgody... Rozumiemy, że w Manchetserze City Brazylijczyk jest prawdziwym gwiazdorem, ale nie wiemy na jak długo szejkom z Arabii Saudyjskiej starczy cierpliwości. Na miejscu Robinho uważałybyśmy. Szkoda byłoby przecież rozstawać się z czymś takim.
. .
Poniżej najdroższe zabawki, jakimi jeżdżą po angielskich ulicach piłkarze na Wyspach.
1 Range Rover Sport (63,895 funtów)
2. BMW X5 (53,465 funtów)
3 Porsche Cayenne (76,760 funtów)
4 Aston Martin DB9 (111,526 funtów)
5 Bentley Continental GT (137,500 funtów)
6 Audi Q7 (51,095 funtów)
7 Ferrari F430 (135,685 funtów)
8 Mercedes SL65 AMG (151,101 funtów)
9 Lamborghini Murciélago LP640 (151,101 funtów)
10 Cadillac Escalade (50,100 funtów)
Lamborghini Robinho kosztowała 170 tysięcy funtów. Robi wrażenie, prawda?
hannah